Pedro Martinez kończy pełnienie funkcji prezesa Chicagowskich Szkół Publicznych (CPS). Nie powstrzymało go to przed wystosowaniem kilku ostrych uwag pod adresem Związku Zawodowego Nauczycieli Chicago (CTU) i burmistrza Brandona Johnsona.
Martinez powiedział, że uważa, iż burmistrz i CTU działają przeciwko niemu, próbując poprawić sytuację finansową okręgu i wyniki edukacyjne uczniów. „Tak właśnie postępują. Znęcają się nad ludźmi i próbują odebrać im prawa, a ja muszę się temu przeciwstawić” – powiedział Martinez.
W piątek Martinez złożył pozew o zniesławienie przeciwko prezes CTU Stacy Davis-Gates i prezesowi Rady Edukacji Seanowi Hardenowi za komentarze, które wygłosili zarówno w mediach lokalnych jak i w mediach społecznościowych. Martinez powiedział, że były one fałszywe i zniesławiały jego osobę, i dodał, że zrobił to, ponieważ był świadkiem zastraszania pracowników CPS przez CTU.
„Od prawie roku mnie prześladują” – powiedział Martinez. „Osobiste ataki. Kiedy zdecydowałem się dodać to do pozwu, myślałem o naszych pracownikach” – mówił. Martinez wskazał, że zarówno CTU, jak i prezydent Donald Trump przekraczają swoje uprawnienia, choć z różnych stron spektrum ideologicznego. „Kiedy ktoś ma absolutną władzę i nadużywa jej, nie obchodzi mnie, do jakiej partii politycznej należy, ale widzimy, jak ludzie z absolutną władzą mówią o demokracji, a sami reprezentują coś zupełnie przeciwnego” – powiedział.
Martinez po raz pierwszy pracował w CPS w latach 2003–2009 i twierdzi, że był zaskoczony pogorszeniem się sytuacji finansowej okręgu, kiedy powrócił, aby objąć stanowisko prezesa CPS po pandemii w 2021 roku. W lipcu Martinez obejmie zostanie komisarzem Departamentu Edukacji Podstawowej i Średniej stanu Massachusetts.
BK