Gubernator J.B. Pritzker został zapytany czy prezydent Donald Trump może wysłać Gwardię Narodową także do Illinois bez zgody władz stanu. Zrobił tak w przypadku Los Angeles z powodu trwających tam protestów przeciw służbom imigracyjnym.
„Nie sądzę, aby wezwał Gwardię Narodową. Widzi, że nie wychodzi mu to na dobre pod względem politycznym, a on jest całkowicie skupiony na polityce” – powiedział Pritzker podczas poniedziałkowej konferencji prasowej. „To, co zrobił w Kalifornii, naprawdę zaszkodziło mu politycznie, więc nie sądzę, aby zrobił to w innych miejscach” – kontynuował gubernator.
Rozkaz ten, wydany w trakcie demonstracji i protestów przeciwko działaniom administracji federalnej w zakresie egzekwowania przepisów imigracyjnych w Los Angeles, wywołał batalię prawną dotyczącą tego, czy Trump miał do tego prawo, ale doprowadził również do pojawienia się pytań o to, czy prezydent wyda podobne rozkazy w innych dużych miastach.
Do tej pory protesty imigracyjne w Chicago przebiegały w większości spokojnie, a podczas sobotniej manifestacji „No Kings” aresztowano tylko jedną osobę. Prokurator generalny Illinois Kwame Raoul złożył wniosek amicus curiae popierający pozew Kalifornii przeciwko administracji Trumpa w sprawie rozporządzenia o wysłaniu Gwardii Narodowej do Los Angeles i chociaż określił rozporządzenie prezydenta jako „niezwykłe”, Pritzker powiedział, że proces ten musi zostać rozpatrzony przez sądy, aby określić uprawnienia prezydenta w takich przypadkach.
„Wezwanie Gwardii Narodowej na terytorium Stanów Zjednoczonych przeciwko obywatelom i mieszkańcom USA jest bardzo nietypowe” – powiedział. „Powinno to być zarezerwowane w przypadku faktycznego buntu lub powstania. Rozumiem, że prezydent Stanów Zjednoczonych często narusza Konstytucję i nie przestrzega prawa. Faktem jest, że musimy polegać na sądach, które orzekają, co jest najlepsze” – podkreślił J.B. Pritzker.
Po wniesieniu pozwu przez administrację gubernatora Kalifornii Gavina Newsoma sędzia federalny Charles Breyer orzekł, że rozmieszczenie wojsk narusza dziesiątą poprawkę do Konstytucji, która dotyczy rozdziału władzy federalnej i stanowej, oraz wykracza poza uprawnienia prawne Donalda Trumpa wynikające z Title 32 Kodeksu Stanów Zjednoczonych. Sąd apelacyjny dziewiątego okręgu federalnego zablokował później to orzeczenie, a nowa rozprawa w tej sprawie została wyznaczona na dziś.
BK