W 2022 roku w Arizonie powstał prowizoryczny mur graniczny, który wybudowano z podwójnych – ułożonych jeden na drugim – kontenerów morskich. W ramach „wielkiej, pięknej ustawy” Donalda Trumpa stan może otrzymać zwrot kosztów za realizację projektu i… rozbiórkę muru.
Za kadencji gubernatora Douga Duceya na granicy Arizony z Meksykiem powstał prowizoryczny mur graniczny, który wzniesiono z kontenerów morskich. Kontenery zostały ułożone podwójnie – jeden na drugim – tworząc linię wzdłuż odcinka pogranicza. Cała konstrukcja składała się z ok. 2200 kontenerów.
Wszystkie wydatki w związku z kontenerowym murem kosztowały Arizonę ok. 196 mln dolarów. Około połowę z tej kwoty pochłonęła budowa instalacji na polecenie gubernatora Douga Duceya (R). Nowa gubernator – Katy Hobbs (D) nakazała rozbiórkę muru pięć miesięcy po jego wzniesieniu, na co przeznaczono resztę z wyżej przytoczonej kwoty.
W czwartek republikańska większość w krajowej Izbie zgodziła się przeznaczyć z budżetu federalnego 12 mld dolarów na poczet zwrotu kosztów dla stanów, które podjęły samodzielną walkę z kryzysem imigracyjnym za kadencji prezydenta Bidena. Już wówczas demokratyczna gubernator Arizony wystawiła Bidenowi rachunek za ochronę granicy, żądając 513 mln dolarów.
Arizonie może przypaść część zwrotu z „wielkiej, pięknej ustawy”, choć nie ustalono jeszcze, w jaki sposób środki zostaną podzielone. Najwięcej otrzyma prawdopodobnie Teksas, bo stan ten wydał na ochronę granicy najwięcej – ponad 11 mld dolarów.
Niebagatelny wpływ na włączenie do „wielkiej, pięknej ustawy” zapisu o zwrocie środków za walkę z kryzysem migracyjnym mógł mieć poseł Chip Roy z Teksasu. Republikanin bardzo długo wstrzymywał swoje poparcie dla projektu, jednocześnie lobbując za pokryciem przez rząd federalny części wydatków na ochronę granicy za kadencji Bidena. Ustawa przeszła przez Izbę z minimalną przewaga jednego głosu (215-214) bez poparcia Demokratów.
Red. JŁ