Chicago jest dopiero na 138. miejscu miast przystępnych cenowo do zakupu domu w tym roku – wynika z rankingu opublikowanego przez WalletHub. Ceny domów w Stanach Zjednoczonych gwałtownie wzrosły w ciągu ostatnich paru lat.
Jeszcze w 2019 roku średnio za dom trzeba było zapłacić 313 tysięcy dolarów a w pierwszym kwartale tego roku już prawie 415 tysięcy dolarów. Wzrosło też średnie 30-letnie stałe oprocentowanie kredytów hipotecznych z poziomu 2,65% w styczniu 2021 r. do 6,81% w maju 2025 r.
W celu przygotowania rankingu miast najbardziej przystępnych cenowo WalletHub porównał 300 miast pod względem 10 kluczowych wskaźników w tym nie tylko ceny domów, ale także kosztów ich utrzymania i podatków.
Na najbardziej przestępne ceny osoby kupujące dom mogą liczyć we Flint w Michigan, na drugim miejscu z tego samego stanu jest Detroit, na trzecim Pittsburgh w Pensylwanii, na czwartym Surprise w Arizonie na piątym Akron w Ohio. Najmniej przystępne ceny są w Santa Barbara w Kalifornii.
Wyżej niż Chicago uplasowały się w tym rankingu inne miasta w Illinois i tak na 20. jest Springfield, na 32. Peoria, na 57. Rockford, na 60. Joliet, na 88. Aurora, na 104. Waukegan, na 115. Elgin, na 123. Naperville.
BK