45 osób zginęło w izraelskich atakach na Strefę Gazy w środę i poprzedzającą ją noc – poinformowała agencja AP, powołując się na lokalnych lekarzy. Armia izraelska nasiliła w ostatnich dniach walki w Strefie Gazy. Rozmowy o rozejmie tkwią w impasie. Narasta międzynarodowa krytyka Izraela.
Rano obrona cywilna informowała o 19 ofiarach śmiertelnych nocnych ataków.
W środę walki trwały na terenie całej Strefy Gazy. Co najmniej 24 osoby zginęły w położonym na południu mieście Chan Junus, w środkowej części Strefy Gazy zabito tygodniowe niemowlę – przekazali lekarze.
Izraelskie wojsko poinformowało w zeszłym tygodniu, że rozpoczyna szeroko zakrojoną operację Rydwany Gideona, której celem jest zniszczenie Hamasu i uwolnienie zakładników.
Szef Sztabu Generalnego izraelskiej armii gen. Ejal Zamir ogłosił we wtorek wieczorem, że wojsko rozszerzy ofensywę lądową, zajmując kolejne tereny. Według mediów kilkufazowy plan zakłada także przesiedlenie palestyńskich cywilów i zajęcie całej Strefy Gazy oraz jej długotrwałą okupację.
Władze lokalne informują, że niemal każdego dnia nowej ofensywy ginie ok. 100 osób. Według komunikatów kontrolowanego przez Hamas ministerstwa zdrowia większość ofiar to kobiety i dzieci, a w całej trwającej od jesieni 2023 r. wojnie zginęło ponad 53,6 tys. Palestyńczyków.
W poniedziałek do Strefy Gazy wjechały pierwsze transporty pomocy humanitarnej po trwającej ponad 11 tygodni blokadzie. Izrael zgodził się na wznowienie pomocy pod międzynarodową presją, by zapobiec głodowi. Organizacje międzynarodowe alarmowały, że wstrzymanie dostaw pogorszyło i tak tragiczną sytuację palestyńskich cywilów.
Nie jest jednak jasne, czy wznowiona pomoc już dociera do potrzebujących. ONZ informowała we wtorek wieczorem, że z powodów trudności transportowych i logistycznych towary z ciężarówek, które wjechały do Strefy Gazy nie zostały jeszcze rozdane.
Izrael odwołał we wtorek z Dohy starszych urzędników swojego zespołu negocjacyjnego, pozostawiając na miejscu delegację średniego szczebla. W katarskiej stolicy wciąż trwają moderowane przez pośredników – Katar, Egipt i USA – rozmowy o rozejmie. Według doniesień negocjacje nadal tkwią jednak w impasie. Premier Kataru Mohammed bin Abdulrahman as-Sani przyznał we wtorek, że rozmowy do niczego nie doprowadziły, a strony dzieli „fundamentalna różnica zdań”.
Narasta międzynarodowa krytyka działań Izraela: zarówno nowej ofensywy i jej brutalnych kosztów dla cywilów, jak i przepuszczania niewystarczającej ilości pomocy. Rząd w Jerozolimie oskarża Hamas o grabienie pomocy i zamierza wprowadzić nowy system jej dystrybucji, który opierałby się o amerykańską fundację i prywatne firmy wojskowe.
Organizację pomocowe, w tym ONZ, krytykują ten pomysł, zarzucając, że wymusza on kolejne przesiedlenia Palestyńczyków, a i tak nie będzie w stanie zaspokoić ich potrzeb.
Wojna w Strefie Gazy trwa od 7 października 2023 r., gdy Hamas najechał południe Izraela, zabijając około 1200 osób, a 251 porywając. Według izraelskiej armii w niewoli pozostaje 23 zakładników; przetrzymywane są też ciała 35 osób.
Jerzy Adamiak (PAP)
Zachodni Brzeg/ Izraelscy żołnierze strzelali w czasie wizyty dyplomatów
Izraelscy żołnierze strzelali ostrą amunicją w czasie wizyty delegacji zagranicznych dyplomatów i dziennikarzy w środę w obozie dla uchodźców w Dżeninie na okupowanym Zachodnim Brzegu – przekazały władze Autonomii Palestyńskiej. Wojsko przeprosiło za incydent.
Nie ma informacji, by ktoś został raniony.
„Siły okupacyjne otworzyły silny ogień z obozu dla uchodźców w Dżeninie, aby zastraszyć delegację dyplomatyczną, która wizytowała okolice obozu, by zobaczyć ogrom cierpień, jakich doświadczają mieszkańcy tych obszarów” – napisało ministerstwo spraw zagranicznych Autonomii Palestyńskiej na platformie X, dodając filmiki z wydarzenia.
Na nagraniach widać członków delegacji przy jednej z bram do obozu, zza której po chwili padają strzały, a dyplomaci i dziennikarze uciekają do samochodów.
Siły Obronne Izraela oświadczyły, że strzały ostrzegawcze padły po tym, gdy grupa zboczyła z ustalonej trasy. Wojsko wyraziło jednocześnie żal z powodu zaistniałych „niedogodności”. Przekazano, że w sprawie wszczęto śledztwo, a żołnierze osobiście skontaktują się z dyplomatami, by wyjaśnić sytuację.
Każde zagrożenie dla życia dyplomatów jest nieakceptowalne – skomentowała incydent szefowa dyplomacji UE Kaja Kallas.
Wydarzenie potępiło także MSZ w Madrycie. W grupie w Dżeninie był hiszpański dyplomata.
Położony na północy Zachodniego Brzegu Dżenin jest od kilku miesięcy zajmowany przez izraelską armię, która od stycznia prowadzi na tym obszarze największą operację militarną od 20 lat.
Ofensywa jest wymierzona w rosnące w siłę ugrupowania terrorystyczne. Dżenin i inne obozy dla uchodźców były od dawna bastionami palestyńskich bojówek.
Wojsko informowało, że żołnierze zabili ponad 100 terrorystów i zatrzymali ponad 320 poszukiwanych osób. Jednocześnie z obozów dla uchodźców w Dżeninie, Tulkarmie i Nur Szams wysiedlono ok. 40 tys. Palestyńczyków i zburzono tam setki budynków.
Po ataku Hamasu na Izrael 7 października 2023 r. i wybuchu wojny w Strefie Gazy na Zachodnim Brzegu zaktywizowały się ugrupowania terrorystyczne, w tym organizacje wspierane bezpośrednio przez Iran.
Od tego czasu w zamachach terrorystycznych i walkach zginęło tam ponad 60 Izraelczyków. Wojsko zabiło w tym okresie na Zachodnim Brzegu ponad 930 Palestyńczyków.
Jerzy Adamiak (PAP)
Francja, Niemcy i Irlandia potępiły Izrael za strzały podczas wizyty dyplomatów w Dżeninie
Ministerstwa spraw zagranicznych Niemiec, Irlandii, Belgii i Egiptu stanowczo potępiły Izrael za użycie przez jego żołnierzy ostrej amunicji w środę podczas wizyty dyplomatów w obozie dla uchodźców w Dżeninie na Zachodnim Brzegu Jordanu – podała AFP.
Francja zapowiedziała, że wezwie ambasadora Izraela w celu otrzymania wyjaśnień.
Izraelscy żołnierze strzelali ostrą amunicją w czasie wizyty delegacji zagranicznych dyplomatów i dziennikarzy w obozie dla uchodźców w Dżeninie – przekazały władze Autonomii Palestyńskiej. W grupie znajdowali się obywatele 31 krajów, w tym Włoch, Kanady, Egiptu, Jordanii i Wielkiej Brytanii. Wojsko przeprosiło za incydent. Nie ma informacji, by ktoś ucierpiał.
„Delegacja w Dżeninie, w której uczestniczył jeden z naszych dyplomatów, została ostrzelana przez izraelskich żołnierzy. To jest niedopuszczalne. Ambasador Izraela zostanie wezwany w celu złożenie wyjaśnień” – napisał na platformie X szef francuskiej dyplomacji Jean-Noel Barrot.
Także ministerstwa spraw zagranicznych Portugalii i Włoch poinformowały, że do ich resortów zostaną wezwani przedstawiciele Izraela. Szef MSZ Hiszpanii Jose Manuel Albares zapowiedział, że wezwie charge d’affaires ambasady Izraela w Madrycie do wyjaśnienia incydentu, do którego doszło w Dżeninie.
W oświadczeniu MSZ Niemiec napisano, że „rząd Izraela musi natychmiast wyjaśnić okoliczności (w jakich doszło do zdarzenia) oraz uszanować nietykalność dyplomatów”. Wiadomość tej treści miała także zostać przekazana przez ministra spraw zagranicznych Johanna Wadephula jego izraelskiemu odpowiednikowi.
Belgijski wicepremier i minister spraw zagranicznych Maxime Prevot zażądał od Izraela „przekonujących wyjaśnień” po tym, gdy izraelscy żołnierze oddali strzały ostrzegawcze, które – jak powiedział – wymierzone były w ok. 20 dyplomatów, w tym Belga. Także holenderska dyplomacja „potępiła” ostrzał ze strony izraelskich żołnierzy.
„Jestem zszokowany i przerażony doniesieniami, że izraelskie wojsko otworzyło dziś ogień w pobliżu grupy dyplomatów odwiedzających Dżenin, w tym do dwóch irlandzkich dyplomatów stacjonujących w Ramallah. (…) To jest całkowicie niedopuszczalne i potępiam to w najostrzejszych słowach” – powiedział szef irlandzkiej dyplomacji Simon Harris.
„Atak musi zostać niezwłocznie zbadany, a sprawcy pociągnięci do odpowiedzialności” – czytamy w oświadczeniu MSZ Turcji, w którym dodano, że w grupie dyplomatów znajdował się pracownik tureckiego konsulatu generalnego w Jerozolimie.
Także Egipt „zażądał od Izraela dostarczenia wszelkich niezbędnych wyjaśnień” na temat okoliczności „tego incydentu, który jest sprzeczny ze wszystkimi normami dyplomatycznymi” – poinformowało ministerstwo spraw zagranicznych. W oświadczeniu podano, że w skład delegacji dyplomatów, którzy odwiedzili obóz w Dżeninie, wchodził ambasador Egiptu w Ramallah.(PAP)
mzb/ mal