Tysiące wenezuelskich migrantów mieszkających w Chicago może wkrótce stanąć w obliczu deportacji. To efekt decyzji Sądu Najwyższego USA, który orzekł w tym tygodniu, że administracja prezydenta Donalda Trumpa może cofnąć tzw.
TPS czyli tymczasowy status ochronny dla setek tysięcy Wenezuelczyków, przebywających w Stanach Zjednoczonych. Tymczasowy status ochronny pozwala migrantom mieszkać i pracować w USA bez groźby deportacji, choć nie zapewnia ścieżki do uzyskania stałego pobytu lub obywatelstwa.
Sekretarz bezpieczeństwa wewnętrznego Kristi Noem próbowała zakończyć program TPS dla Wenezuelczyków w lutym, ale ruch ten został wcześniej zablokowany przez sąd niższej instancji. W poniedziałek Sąd Najwyższy przychylił się do wniosku administracji Trumpa o zniesienie nakazu sądu niższej instancji.
„Będzie to miało wpływ na każdą osobę, której pomogliśmy złożyć wniosek – ponieważ pomogliśmy im w 2023 r.” – powiedziała Erendira Rendon, wiceprezes ds. sprawiedliwości imigrantów w Resurrection Project, która pomogła ponad 9 tysiącom Wenezuelczykom w Illinois ubiegać się o TPS i status azylanta. „Bez tymczasowego statusu ochronnego, jeśli ktoś nigdy nie ubiegał się o azyl, w rzeczywistości kwalifikuje się do deportacji i jest zagrożony deportacją” – dodała.
TPS został wcześniej rozszerzony na Wenezuelczyków za rządów byłego prezydenta Joe Bidena. Władze Chicago szacują, że od 31 sierpnia 2022 r. miasto przyjęło około 51 tysięcy migrantów z południowej granicy. W badaniu przeprowadzonym jesienią ubiegłego roku przez Northeastern Illinois University stwierdzono, że około 30 tysięcy z nich pochodzi z Wenezueli i osiedlili się w chicagowskich dzielnicach takich jak Brighton Park. Nie jest jasne, kiedy TPS dla Wenezuelczyków zostanie zakończony i mogą rozpocząć się deportacje.
BK