12 C
Chicago
czwartek, 8 maja, 2025

Nawrocki przekaże kawalerkę na cele charytatywne

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

www.strony.us - Strony Internetowe, Strony Internetowe Chicago Floryda, Pozycjonowanie, Pozycjonowanie stronwww, Pozycjonowanie Stron Chicago Floryda, Reklama Chicago

Środa była kolejnym dniem kampanii, który zdominował temat mieszkania Karola Nawrockiego. Popierany przez PiS kandydat na prezydenta poinformował, że przekaże kawalerkę w Gdańsku na cele charytatywne. Kandydatka Nowej Lewicy Magdalena Biejat złożyła zawiadomienie w prokuraturze w sprawie tego mieszkania.

Chodzi o kawalerkę, którą – jak opisał Onet – kandydat popierany przez PiS przejął od starszego mężczyzny w zamian za opiekę nad nim; ostatecznie jednak Jerzy Ż. trafił do domu opieki społecznej.
W środę Nawrocki wygłosił w Warszawie oświadczenie, w którym odniósł się do zarzutów kierowanych w jego stronę w związku ze sprawą kawalerki. W jego ocenie to „medialne kłamstwa” i „walka instytucji państwa polskiego z jednym kandydatem na urząd prezydenta państwa polskiego”. Dlatego – jak poinformował – podjął decyzję o przekazaniu kawalerki nabytej od Jerzego Ż. na cele charytatywne. „Wczoraj podjąłem decyzję wspólnie ze swoją żoną Martą, aby przekazać to mieszkanie na cele charytatywne jednej z organizacji charytatywnych, która będzie nadal wykonywała tę misję, którą ja wykonywałem wobec pana Jerzego” – oświadczył Nawrocki.
Wyraził nadzieję, że mieszkanie, które przekazuje na te cele, w kolejnych latach i w kolejnych dekadach „będzie służyć osobom starszym, osobom, które potrzebują pomocy, osobom wykluczonym”. Jak dodał, w umowie darowizny z organizacją charytatywną, z którą jest w kontakcie, znajdzie się zapis, że pan Jerzy będzie mógł korzystać z mieszkania do czasu swojej śmierci.
Według Nawrockiego jego czyny i pomoc dla pana Jerzego znalazły odzwierciedlenie w wielu dokumentach, które wcześniej przekazał opinii publicznej, a „wątpliwości wokół tej sprawy mają ci, którzy nie potrafią sobie wyobrazić, że można pomagać drugiemu człowiekowi bezinteresownie, nie czerpiąc żadnych korzyści z takiej relacji”.
W środę szefowa sztabu Magdaleny Biejat, Anna Górska poinformowała PAP o złożeniu do Prokuratury Regionalnej w Warszawie zawiadomienia ws. mieszkania Nawrockiego. Wcześniej zapowiedziała to w Studiu PAP sama kandydatka Nowej Lewicy. Zdaniem Biejat kolejne doniesienia medialne, wypowiedzi Nawrockiego i oświadczenia jego sztabu pokazują, że „prawdopodobnie pan Nawrocki obszedł prawo, wykorzystał luki w prawie, doprowadził pana Jerzego do rozporządzenia swoim mieniem w sposób niekorzystny dla niego, korzystając z tego, że pan Jerzy był w trudnej sytuacji życiowej, był osobą starszą, nieporadną”.
W sprawie medialnych doniesień dotyczących okoliczności nabycia mieszkania położonego w Gdańsku Nawrockiego chce 9 maja przesłuchać sejmowa Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Do kandydata na prezydenta skierowane zostało pismo dotyczące wyjaśnienia sprawy oraz przedstawienia dokumentów z nią związanych – zawartych umów i pełnomocnictwa. Szef tej komisji Paweł Śliz (Polska 2050-TD) zauważył w rozmowie z PAP, że Nawrocki publicznie powiedział, iż stawi się na posiedzeniu komisji. „Będziemy pytać go o okoliczności nabycia tej nieruchomości” – dodał.
Według Śliza, istnieją podstawy prawne dotyczące takiego charakteru prac komisji. „Komisja wykonuje swoje funkcje kontrolne w stosunku do prezesa Instytutu Pamięci Narodowej, a nie kandydata na prezydenta. Gwarantuję, że tej okoliczności będę bardzo pilnował, żeby nie było tutaj kampanii wyborczej, ale przesłuchanie prezesa IPN-u” – zaznaczył. Posiedzenie komisji rozpocznie się w piątek o godz. 10.30.
O sprawę mieszkania Nawrockiego dziennikarze spytali w środę w Sejmie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. W jego ocenie Nawrocki „realnie” posiada jedno mieszkanie. Na uwagi dziennikarzy, że dokumenty, w tym oświadczenie majątkowe kandydata pokazują co innego, Kaczyński stwierdził, że Nawrocki „realnie używa jednego (mieszkania) i przez 14 lat najpierw pomógł człowiekowi uratować jego mieszkanie, a później (za nie) płacił i w najmniejszym stopniu z tego mieszkania nie korzystał”.
„Tak było w praktyce, (Nawrocki) mówił (w debacie) prawdę” – przekonywał Kaczyński. Według niego, kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski „ma aferę warszawską, przy której ta sprawa (Nawrockiego), w której nie ma nic złego, to (nic)”. Dopytywany, czy ręczy za Nawrockiego, prezes PiS odparł: „Ręczę”. Pytany, czy nie żałuje, że PiS poparło akurat tego kandydata odparł: „Nie żałuję w najmniejszym stopniu”. W jego ocenie, wyjaśnienia Nawrockiego i jego sztabu dotyczące mieszkania w Gdańsku są spójne.
Również przebywającego z wizytą w Bułgarii prezydenta Andrzeja Dudę spytano, czy podtrzymuje swoje poparcie dla Nawrockiego. „Ja swoją opinię wyrażałem już bardzo jasno i wyraźnie” – powiedział prezydent. „Dobrze pamiętam, jak ja byłem oczerniany, brutalnie oczerniany przez różne środowiska – nie raz to było dla mnie bardzo przykre – w 2015 r. przed wyborami prezydenckimi. Byłem też oczerniany brutalnie w 2020 r. przed wyborami prezydenckimi. Na szczęście moi wyborcy i moi rodacy nie dali się oszukać i dobrze wybrali” – mówił Andrzej Duda.
Pod koniec kwietnia prezydent, jako gość specjalny, wziął udział w konwencji Nawrockiego. Duda podczas swojego wystąpienia mobilizował wówczas działaczy PiS i sympatyków Nawrockiego oraz zachęcał do wspierania finansowego kampanii. Zadeklarował też, że sam zagłosuje na Nawrockiego w majowych wyborach.
W ub. tygodniu Onet ujawnił, że Nawrocki wbrew deklaracji z debaty prezydenckiej w „Super Expresie”, nie jest właścicielem jednego, a dwóch mieszkań. Poza mieszkaniem w Gdańsku, w którym mieszka z rodziną, posiada również kawalerkę. W poniedziałek portal podał, że w 2017 roku Jerzy Ż. – ówczesny właściciel kawalerki – przekazał ją Nawrockiemu i jego żonie w zamian za opiekę i utrzymanie, czyli na zasadzie umowy dożywocia, jednak mężczyzna trafił do domu opieki społecznej.
We wtorek opublikowane zostało w internecie złożone w 2021 r. oświadczenie majątkowe Nawrockiego jako prezesa IPN, w którym wymienił w nim dwa mieszkania własnościowe, które posiada z żoną oraz trzecie – 50 proc. współwłasności z siostrą.
Również we wtorek Onet opublikował rozmowę z pracownicą opieki społecznej Anną Kanigowską, która opiekowała się Jerzym Ż. od wiosny 2022 r. do wiosny 2023 r. Jej zdaniem „pan Jerzy żył w nędzy”, „praktycznie nic nie miał”, „bez przydziału z MOPR” i bez dokonywanych przez nią zakupów „nie miałby jedzenia”. Opiekunka powiedziała, że próbowała się dowiedzieć od Nawrockiego, dlaczego nie pomaga emerytowi, skoro przejął jego mieszkanie w zamian za opiekę i że wysłała do Nawrockiego w tej sprawie list.
Nawrocki, odnosząc się do sytuacji, stwierdził że nabycie przez niego kawalerki „dokonało się w pełni zgodnie z prawem”. We wtorek w internetowym programie Bogdana Rymanowskiego, Nawrocki mówił, że kwestia pomocy udzielanej przez niego Jerzemu Ż. i nabycie mieszkania to oddzielne sprawy. Oświadczył też, że w kwestii mieszkania zamieszkiwanego przez Jerzego Ż. nie ma sobie nic do zarzucenia.
We wtorek premier Donald Tusk przekazał, że zlecił ministrom, by pilnie przygotowali rekomendacje, w jaki sposób polskie prawo może chronić skutecznie seniorów przed „wyłudzeniami i zwykłymi naciągaczami”. W wypowiedzi przed posiedzeniem rządu odniósł się do szumu medialnego wokół sprawy – jak mówił – „dotyczącej mieszkania i tych wątpliwości wokół działań jednego z kandydatów” na prezydenta. Podkreślił, że rolą rządu nie jest ocenianie działań kandydatów w wyborach prezydenckich, jednak sprawa ta „z całą mocą” przypomina o problemie, na który wielokrotnie zwracał uwagę Rzecznik Praw Obywatelskich. (PAP)

 

ero/ par/ mhr/

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

👇 P O L E C A M Y 👇

Koniecznie zobacz nowy Polonijny Portal Społecznościowy "Polish Network v2,0"