Mężczyźnie z Florydy przyznano 3 mln dolarów odszkodowania z tytułu poważnych obrażeń, których doznał w wyniku wybuchu wadliwej poduszki powietrznej. Mechanizm, który w założeniu ma chronić kierowcę przed ciężkimi skutkami wypadku, tym razem zadziałał odwrotnie – nieznaczna stłuczka doprowadziła do hospitalizacji kierowcy.
Ława przysięgłych powiatu Miami-Dade na Florydzie przyznała 3 mln dolarów odszkodowania 69-letniemu Jose Hernandezowi, który podczas wypadku w grudniu 2020 roku doznał poważnych obrażeń w wyniki eksplozji wadliwej poduszki powietrznej w jego aucie.
Poduszka powietrzna firmy Takata uruchomiła się, kiedy samochód Hernandeza – Honda Civic z 2005 roku – zderzył się z innym autem. Wadliwy mechanizm spowodował wbicie się w ramię mężczyzny metalowego elementu o długości kilku centymetrów.
W 2022 roku Hernandez zdecydował o złożeniu pozwu przeciwko Takata Airbag Tort Compensation Trust Fund – specjalnemu funduszowi odszkodowawczemu, który powstał po ogłoszeniu bankructwa amerykańskiego producenta poduszek powietrznych.
Hernandez jest tylko jednym z setek poszkodowanych w związku z wadliwymi poduszkami powietrznymi Takaty. Zgodnie z danymi federalnymi – co najmniej 28 osób z USA i 36 na całym świecie zginęło w wyniku eksplozji tych urządzeń, a ponad 400 zostało rannych.
Przyczyną wadliwego działania poduszek powietrznych Takata było wykorzystanie przez producenta azotanu amonu – substancji, która pod wpływem wilgoci i temperatury traci stabilność chemiczną. Jej degradacja powoduje zbyt gwałtowne eksplozje, które mogą doprowadzić do rozbicia na części metalowego pojemnika, w którym azotan amonu jest przechowywany w systemie poduszki powietrznej. Odłamki mogą ranić lub nawet zabić kierowcę, jeżeli dojdzie do eksplozji.
Red. JŁ