Mężczyzna z Florydy został oskarżony o bigamię po tym, jak wyszło na jaw, że poślubił trzy żony w trzech różnych powiatach, nie rozwodząc się wcześniej z żadną z nich. Kobiety, które padły ofiarą małżeńskiego oszusta, czują zawód nie tylko do niego, ale także wobec stanowego systemu kontroli stanu cywilnego, który w przypadku Florydy właściwie nie istnieje na poziomie centralnym.
W ciągu zaledwie dwóch lat Henry Betsey Jr wziął ślub z trzema różnymi kobietami, a w międzyczasie ani razu się nie rozwiódł. Co ciekawe – wszystkie trzy żony oszustwa przyjęły jego nazwisko.
Pierwsza żona Betseya, Tonya Betsey, wyszła za niego 24 listopada 2020 r. w powiecie Duval. Kolejna, Brandi Betsey, poślubiła mężczyznę 22 lutego 2022 r. w powiecie Manatee. Trzecia kobieta, Michele Betsey, została jego żoną 23 listopada 2022 r. w powiecie Hernando.
Każda z kobiet twierdzi, że nie miała pojęcia o istnieniu pozostałych dwóch. Oszustwo odkryła Tonya Betsey, która z nieznanego powodu – być może coś podejrzewając – zaczęła przeszukiwać stanowe rejestry i odkryła, że po ślubie z nią jej mąż zawarł jeszcze dwa kolejne.
Sprawa trafiła na policję. Po aresztowaniu okazało się, że Henry Betsey nie ma pracy, ani stałego miejsca zamieszkania. Jego byłe żony twierdzą, że oszusta „mogły motywować korzyści finansowe”.
Betsey nie przyznał się do winy. Obecnie trwają procedury unieważnienia jego małżeństw z Michele i Brandi. W przypadku Tonyi – jego pierwszej z trzech żon – będzie to rozwód.
Proces zawierania małżeństwa na Florydzie jest szybki i oparty w dużej mierze na zaufaniu. W wielu przypadkach wystarczy dowód tożsamości i podpisanie oświadczenia, że poprzednie małżeństwa zostały zakończone. Brak centralnej bazy danych małżeństw oznacza, że urzędnicy nie mają narzędzi do weryfikacji tych informacji.
Red. JŁ