23.4 C
Chicago
wtorek, 29 kwietnia, 2025

Polska wzorem sojusznika – Trump nas chwali, ale nie idą za tym żadne korzyści dla naszego kraju

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

www.strony.us - Strony Internetowe, Strony Internetowe Chicago Floryda, Pozycjonowanie, Pozycjonowanie stronwww, Pozycjonowanie Stron Chicago Floryda, Reklama Chicago

Polska, choć przez przedstawicieli administracji USA i samego Donalda Trumpa przedstawiana jako wzór sojusznika, nie jest głównym rozmówcą w sprawach negocjacji dotyczących wojny w Ukrainie, a przyszłość amerykańskich wojsk w Polsce wciąż nie jest przesądzona.

„Jestem Polsce bardzo zobowiązany. Polska stanęła na wysokości zadania i wykonała świetną robotę w NATO, jak wiecie, zapłacili więcej, niż musieli. To jedna z najwspanialszych grup ludzi, jakie kiedykolwiek znałem” – powiedział w marcu amerykański prezydent na krótko przed starciem z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w Białym Domu. Podobne pochwały pod adresem Polski można było wiele razy usłyszeć także od członków jego gabinetu.
Dobra reputacja Polski w świecie Trumpa do pewnego stopnia widoczna była w kontaktach dyplomatycznych. Szef Pentagonu Pete Hegseth wybrał Polskę na cel swojej pierwszej zagranicznej podróży, szef polskiego MSZ Radosław Sikorski był pierwszym europejskim szefem dyplomacji, z którym rozmawiał sekretarz stanu Marco Rubio, a prezydent Andrzej Duda spotkał się z Trumpem jako pierwszy szef europejskiego państwa, nawet jeśli spotkanie trwało mniej niż 10 minut. Podczas konserwatywnej konferencji politycznej CPAC pod Waszyngtonem Duda, Sikorski i inni przedstawiciele polskich władz otrzymali owację na stojąco.
Mimo to w sprawach dla Polski najważniejszych sympatia Trumpa dla Polski jak dotąd nie przełożyła się na konkretne decyzje. Według doniesień mediów obecność sił USA w Europie zostanie prawdopodobnie zmniejszona, a według stacji NBC News redukcja ta może objąć wschodnią flankę NATO. Choć Duda oraz kolejni polscy ministrowie odwiedzający Waszyngton mówią, że nic nie wskazuje na to, by amerykański kontyngent w Polsce miał się zmniejszyć – a niektórzy, jak prezydent RP, sugerują nawet, że może zostać zwiększony – to sprawa wciąż jest przedmiotem wewnętrznej debaty. Rzecznik Pentagonu powiedział PAP, że żadne decyzje w tej sprawie nie zapadły.
W sprawie wojny w Ukrainie głównymi europejskimi rozmówcami administracji USA są Francja, Wielka Brytania i Niemcy, a Trump rozważa uznanie rosyjskiej aneksji Krymu. Mimo to Polska była jednym z krajów, z którymi konsultował się wysłannik ds. Ukrainy gen. Keith Kellogg, a Rubio swoje rozmowy z Rosją omawiał z Sikorskim. Po pierwszej rozmowie szefów dyplomacji USA i Polski przedstawiciel polskich władz relacjonował, że rozmowa była bardzo dobra i potwierdziła, że Polska ma być uprzywilejowanym partnerem USA w Europie.
„Polska ma duży kapitał polityczny na prawicy: Polacy są w oczach ludzi Trumpa +tymi dobrymi Europejczykami+, którzy wydają dużo na obronność, szczególnie teraz” – powiedział PAP były ambasador USA w Polsce Daniel Fried. Zaznaczył jednak, że część otoczenia amerykańskiego prezydenta – np. wiceprezydent J.D. Vance – nie lubi lub z rezerwą podchodzi do obecnego rządu w Warszawie, przedstawiając go jako zbyt liberalny, proeuropejski lub „woke”. Przypominają przy tym wcześniejszą krytykę premiera Donalda Tuska pod adresem Trumpa lub wypowiedź żony Sikorskiego, dziennikarki i publicystki Anne Applebaum, ostrzegającej przed autorytarnymi tendencjami Trumpa. Mimo to w opinii innych przedstawicieli środowiska MAGA (Make America Great Again) Polska jest krajem konserwatywnym, a Tusk to w istocie centroprawicowiec – dodał Fried.
„Ta dobra opinia o Polsce jak dotąd nie przyniosła nic konkretnego i niekoniecznie ją uchroni, jeśli neoizolacjoniści lub środowisko popierające +strefy wpływów+ dopną swego i wycofają siły (USA) z Europy. Choć nie mówię, że tak się stanie” – zaznaczył rozmówca PAP. Podkreślił, że taki ruch na pewno spotkałby się z krytyką dużej części Republikanów w Kongresie jako korzystny dla Władimira Putina.
Dobra opinia o Polsce nie uchroniła też przedstawicieli władz kraju od nieprzyjemnych sytuacji, np. gdy miliarder i współpracownik Trumpa Elon Musk kazał Sikorskiemu milczeć i nazwał go „małym człowieczkiem”, a Rubio kazał „podziękować za Starlinki”, bo „(bez nich – PAP) Ukraina dawno przegrałaby tę wojnę, a Rosjanie staliby teraz na granicy z Polską”.
Konserwatywny think tank Hudson Institute opublikował raport autorstwa byłego dyplomaty odpowiadającego za Europę Środkową Matthew Boyse’a, który zarzucił obecnemu rządowi w Warszawie „niszczenie PiS” i ostrzegł, że dalsze podobne działania „zostaną zauważone, co może doprowadzić do utraty wpływów w Waszyngtonie”.
Granice polskich wpływów pokazało też lutowe spotkanie Dudy i Trumpa. Duda, którego Trump nazywa dobrym przyjacielem, tuż po listopadowych wyborach w USA zapowiadał, że spotka się z Trumpem jeszcze przed inauguracją, lecz tej obietnicy nie spełnił. Kiedy już doszło do spotkania na marginesie CPAC Trump spóźnił się na nie ponad godzinę, a Dudzie poświęcił mniej niż 10 minut.
„Było to dość bolesne, ale myślę, że prezydent Duda postąpił słusznie, choć został postawiony w trudnej pozycji” – ocenił Fried. „Myślę, że to się opłaciło, bo widzimy, że sympatia Trumpa dla Polski się utrzymuje” – dodał.

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)

 

osk/ akl/ lm/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

👇 P O L E C A M Y 👇

Koniecznie zobacz nowy Polonijny Portal Społecznościowy "Polish Network v2,0"