14.4 C
Chicago
poniedziałek, 21 kwietnia, 2025

Za dużo prądu z fotowoltaiki, w okresach wysokiego nasłonecznienia jest marnowany. Rozwiązaniem elektrownie szczytowo-pompowe, których rząd nie buduje

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

www.strony.us - Strony Internetowe, Strony Internetowe Chicago Floryda, Pozycjonowanie, Pozycjonowanie stronwww, Pozycjonowanie Stron Chicago Floryda, Reklama Chicago

Paneli fotowoltaicznych w Polsce jest tak dużo, że teoretycznie między godziną dziesiątą a szesnastą, w miesiącach letnich kraj mógłby być zasilany wyłącznie z nich – powiedział PAP Piotr Krupa-Lubański z Fundacji Demokracji Bezpośredniej, pomysłodawca tzw. zielonych godzin.

„Zielone godziny” to projekt Fundacji Demokracji Bezpośredniej (DEMOK). Publikowane przez ekspertów codzienne wyliczenia pozwalają sprawdzić, w jakich godzinach w ciągu doby najwięcej prądu będzie generowanego z odnawialnych źródeł energii. Inicjatywa wspiera wszystkich, którzy chcieliby korzystać z ekologicznej energii elektrycznej.
„Paneli fotowoltaicznych w Polsce jest tak dużo, że można sobie wyobrazić, że teoretycznie między godziną dziesiątą a szesnastą, w miesiącach letnich kraj mógłby być zasilany wyłącznie z paneli słonecznych, bez wsparcia elektrowni węglowych” – powiedział PAP Piotr Krupa-Lubański. I dodał, że gdyby „zielone godziny” były przestrzegane nie tylko przez entuzjastów, ekologów, ale przez miliony Polaków, to „w skali całego kraju miałoby to wyraźne przełożenie na zmniejszenie zużycia węgla do wieczornej produkcji prądu”.
Według niego na „zielone godziny” wpływ ma kilka czynników. „Od maja do września korzystanie z większych domowych AGD trzeba korelować po prostu ze słońcem. Przez resztę roku duże znaczenie ma wiatr” – wskazał ekspert.
Z danych fundacji wynika, że wieczorami ok. 80-90 proc. zużywanego prądu w Polsce pochodzi ze spalania węgla.
Dzięki świadomemu wybieraniu pory uruchamiania pralki, zmywarki, piekarnika można zaoszczędzić 5 mln ton węgla rocznie, co oznacza, że codziennie zapobiegniemy spaleniu w elektrowniach około 200-250 wagonów węgla. Zmniejszenie zużycia węgla przełożyłoby się również na mniejszą ilość pyłów w powietrzu i mniejszą emisję CO2.
Korzystanie z „zielonych godzin” pozwoliłoby obniżyć indywidualne wydatki odbiorców na energię. „W przyszłości zachowania proekologiczne będą oznaczały poważne oszczędności” – powiedział Krupa-Lubański.
Pomysłodawca projektu wyjaśnił, że wyliczanie „zielonych godzin” odbywa się codziennie na podstawie prognoz produkcji z odnawialnych i tradycyjnych źródeł prądu. Dane do obliczeń fundacja DEMOK pozyskuje m.in. z Interdyscyplinarnego Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego UW, z europejskich systemów, prognoz pogody, a także z rynku hurtowego energii. Prezentowane są prognozy na trzy doby naprzód z rozbiciem na godziny, dla całości kraju i z podziałem na województwa. Dodatkowo autorzy projektu udostępniają informacje o cenach hurtowych prądu.
Krupa-Lubański powiedział, że w okresach wysokiego nasłonecznienia dochodzi do bardzo dużej nadprodukcji prądu. Zwrócił uwagę na to, że brakuje w Polsce elektrowni szczytowo-pompowych, które mogłyby magazynować energię. „W tej chwili buduje się tylko jedna taka, będzie gotowa w 2030 r.” – powiedział ekspert. Dodał, że przez brak magazynów energii prąd, który produkujemy ze źródeł odnawialnych, marnuje się.
„Stąd taka inicjatywa, żeby przekonać społeczeństwo do uruchamiania wszystkich sprzętów domowych, kiedy jest dużo słońca” – zaznaczył. (PAP)

wm/ kk/ mbed/ jpn/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

👇 P O L E C A M Y 👇

Koniecznie zobacz nowy Polonijny Portal Społecznościowy "Polish Network v2,0"