Właściciele piekarni Abby’s Bakery w Los Fresnos na południu Teksasu zostali oskarżeni o zatrudnianie w swojej firmie nielegalnych imigrantów, co odkryli podczas dochodzenia funkcjonariusze Urzędu Imigracyjnego (ICE). Imigranci mieszkali w sąsiedztwie zakładu pracy w koszmarnych warunkach. Jeden z nich zeznał, że otrzymywał 8 dolarów za godzinę pracy.
W ramach akcji egzekwowania przepisów imigracyjnych w miejscach pracy funkcjonariusze ICE przeprowadzili nalot na piekarnię Abby’s Bakery. Zakład znajduje się w Los Fresnos na południu Teksasu.
Kontrola wykazała, że właściciele firmy zatrudniali ośmiu nielegalnych imigrantów, którym zapewniali minimum egzystencji w przyzakładowym lokalu. Imigranci byli ściśnięci w małym pomieszczeniu z sześcioma łóżkami. Do dyspozycji mieli dwie łazienki, ale bez kuchni. Jeden z nich zeznał w rozmowie z funkcjonariuszami ICE, że poza kwaterą dostawał za swoją pracę skromne wynagrodzeni – 8 dolarów za godzinę.
Leonardo Baez i Nora Alicia Avila-Guel – właściciele piekarni – przyznali, że świadomie zatrudniali osoby z nieuregulowanym statusem imigracyjnym. Obojgu postawiono zarzuty sprowadzania i ukrywanie imigrantów oraz pomocnictwa w tym procederze. Sędzia wyznaczył ich kaucję na 100 tys. dolarów, z czego 15 tys. dolarów musieli uiścić w gotówce.
Nie jest jasne, czy wszyscy pracownicy z piekarni w Los Fresnos dostali się do USA nielegalnie, czy też kontynuowali pobyt w Stanach Zjednoczonych z nieważną wizą. Finalnie wszyscy zostali deportowani do Meksyku.
Red. JŁ