Dziewięcioletnie dziecko i czworo dorosłych zginęło w piątkowym ataku na jarmark bożonarodzeniowy w Magdeburgu – poinformował szef prokuratury w tym mieście, Horst Walter Nopens. 200 osób zostało rannych.
Sprawca miał dostać się na teren jarmarku drogą ewakuacyjną. Jechał około trzech minut, zanim został zatrzymany – poinformował w sobotę Tom-Oliver Langhans, szef policji w Magdeburgu.
Zgodnie z obecnym stanem śledztwa można wykluczyć drugiego sprawcę – powiedział rzecznik policji w Magdeburgu. Według informacji władz miasta ofiary zostały przewiezione do 15 szpitali – napisała agencja dpa.
Prokuratura w Magdeburgu prowadzi śledztwo przeciwko podejrzanemu w sprawie pięciu zabójstw. Jak powiedział prokurator Horst Walter Nopens, zarzut obejmuje również usiłowanie zabójstwa w 200 przypadkach, w połączeniu z ciężkim uszkodzeniem ciała. Podejrzany przebywa w areszcie policyjnym.
Motywem 50-letniego sprawcy ataku, pochodzącego z Arabii Saudyjskiej, mogło być niezadowolenie z traktowania uchodźców z Arabii Saudyjskiej w Niemczech – powiedział Nopens.
Z Berlina Berenika Lemańczyk (PAP)
Magdeburg w żałobie po ataku na jarmark bożonarodzeniowy
Magdeburg jest w szoku i żałobie po ataku na jarmark bożonarodzeniowy, w którym zginęło pięć osób, a ponad dwieście zostało rannych. W sobotę wieczorem w katedrze w Magdeburgu odbędzie się nabożeństwo żałobne w intencji ofiar.
Chcemy dać poszkodowanym, krewnym i wszystkim innym obywatelom szansę na żałobę – powiedziała dziennikarzom ze łzami w oczach burmistrz miasta Simone Borris – napisał portal gazety „Volksstimme”. „Będziemy potrzebować dużo czasu na żałobę” – podkreśliła.
Przy zachodnim portalu kościoła św. Jana w pobliżu miejsca ataku zostało utworzone miejsce pamięci – napisał portal stacji MDR. Według władz miasta każdy może tam wyrazić swój żal i współczucie.
Wszystkie miejskie instytucje kulturalne, w tym teatr, teatr lalek i muzea, pozostaną zamknięte na znak żałoby.
Stowarzyszenie na rzecz demokracji w Saksonii-Anhalt wezwało do zorganizowania w sobotę o godz. 18 wiecu upamiętniającego ofiary. Nikt nie zostanie sam ze swoim smutkiem – zapewniono.
Rano ludzie składali kwiaty i stawiali znicze przed kościołem św. Jana w centrum Magdeburga – podał portal dziennika „Sueddeutsche Zeitung”. Kościół znajduje się zaledwie kilka metrów od Alter Markt, miejsca jarmarku bożonarodzeniowego i zarazem miejsca ataku, które od wczorajszego wieczora jest zamknięte i odgrodzone.
Jarmark bożonarodzeniowy wokół Alter Markt cieszył się dużym zainteresowaniem, dla wielu osób był to pierwszy wolny wieczór po ostatnim tygodniu pracy przed świętami Bożego Narodzenia – napisał portal tygodnika „Spiegel”.
Policjant, który powiedział portalowi, że pieszo gonił samochód, który wjechał w tłum powiedział, że dwa dni wcześniej był z rodziną w tym samym miejscu; dodał, że jedyne, co można teraz zrobić, to modlić się i myśleć o poszkodowanych rodzinach.
Z Berlina Berenika Lemańczyk (PAP)
Wydano nakaz aresztowania podejrzanego o zamach na uczestników jarmarku bożonarodzeniowego w Magdeburgu
Wobec podejrzanego o spowodowanie masakry na jarmarku bożonarodzeniowym w Magdeburgu wydany został nakaz aresztowania – poinformowała w niedzielę niemiecka policja.
W piątek wieczorem samochód osobowy kierowany przez mieszkającego w Niemczech od 2006 roku Saudyjczyka, Taleba Abdul Dżawada, z dużą prędkością wjechał w tłum ludzi na jarmarku bożonarodzeniowym w Magdeburgu we wschodnich Niemczech. W zamachu zginęło 5 osób, zaś 200 zostało rannych.
Agencja dpa, powołując się na źródła policyjne, poinformowała wczesnym rankiem w niedzielę, że 50-latek ma trafić do aresztu pod zarzutem pięciokrotnego morderstwa, wielokrotnych prób zabójstwa oraz spowodowania licznych uszkodzeń ciała. Motywem działania sprawcy mogło być niezadowolenie z tego, jak w Niemczech traktuje się uchodźców z Arabii Saudyjskiej, oświadczył w sobotę główny prokurator Magdeburga Horst Walter Nopens.
Według Federalnego Urzędu Kryminalnego(BKA), zagrożone przez islamskich zamachowców są przede wszystkim imprezy związane z Bożym Narodzeniem będące symbolem wartości chrześcijańskich. Szczególne zagrożenie stanowią „sfanatyzowani pojedynczy sprawcy”, których „irracjonalne działania wymykają się policyjnej analizie”. (PAP)
Włochy/ Po zamachu w Niemczech zwiększono środki bezpieczeństwa w całym kraju
We Włoszech zwiększone zostały środki bezpieczeństwa na całym terytorium kraju. Rozporządzenie w tej sprawie zostało rozesłane w sobotę przez MSW do komend policji i lokalnych władz w związku z piątkowym zamachem terrorystycznym na jarmarku bożonarodzeniowym w Magdeburgu w Niemczech, w którym zginęło 5 osób, a 200 zostało rannych.
W okólniku zalecono wzmocnienie patroli oraz działań prewencyjnych w miejscach, gdzie organizowane są różnych imprezy i wydarzenia, na placach miast i miasteczek, zwłaszcza tych o charakterze religijnym – informują włoskie media.
Natychmiast podniesiono środki bezpieczeństwa na świątecznych targach od Bolzano i Trydentu do Neapolu.
Decyzja wraz z rekomendacją zachowania najwyższej czujności zapadła w szczególnym momencie – tuż przed inauguracją Roku Świętego w wigilijny wieczór, uroczystościami w Watykanie oraz oczekiwanym przyjazdem setek tysięcy turystów i pielgrzymów do Rzymu w okresie świątecznym i noworocznym.
Agencja informacyjna Adnkronos podała, że podczas posiedzenia komitetu analizy strategii walki z terroryzmem przy MSW szef tego resortu Matteo Piantedosi podkreślił, że konieczna jest uwaga skierowana na ryzyko możliwych ekstremalnych działań ze strony tzw. samotnych wilków. Dlatego zalecił monitoring we wszystkich środowiskach, w których mogą pojawić się formy radykalizacji.
Z Rzymu Sylwia Wysocka(PAP)
Czesi upamiętnili pierwszą rocznicę strzelaniny na Uniwersytecie, w której zginęło 14 osób
Koncert, msza święta, kwiaty i znicze upamiętniły w sobotę pierwszą rocznicę strzelaniny na Uniwersytecie Karola w Pradze, w której zginęło 14 osób. Telewizja pokazała premierę filmu dokumentalnego „Jak to możliwe, że świat się nie zatrzymał” o rodzinach niektórych ofiar.
Sprawca strzelaniny, student Uniwersytetu Karola, popełnił samobójstwo. Zanim doszło do tej zbrodni, David K. zastrzelił swojego ojca, a kilka dni wcześniej obcego mężczyznę i jego trzymiesięczne dziecko.
Podczas uroczystości wspomnieniowych nie było przemówień i okolicznościowych wystąpień. Z dziennikarzami rozmawiały krótko rektorka Uniwersytetu Karola Milena Kraliczkova oraz dziekanka Wydziału Filozoficznego Eva Leheczkova, które podkreślały, że tragedia ta zmieniła życie całej uniwersyteckiej społeczności.
Kraliczkova i Leheczkova powiedziały też, że osoby, które zginęły, wierzyły w siłę nauki i wiedzy. Wieczorem na Placu Jana Palacha przed budynkiem Wydziału Filozoficznego odbyła się ceremonia zapalenia zniczy i złożenia kwiatów. Między innymi zapalono 14 specjalnych lamp symbolizujących ofiary.
Jedno z nabożeństw, połączone z koncertem, przeznaczone było tylko dla najbliższych i wąskiego grona zaproszonych gości. Wieczorem pomocniczy biskup praski Zdenek Wasserbauer odprawił mszę żałobną, w której mogli uczestniczyć wszyscy zainteresowani.
W dziennikarskich relacjach z różnych uroczystości podkreślano jak podobny jest szok wywołany piątkowym zamachem w Magdeburgu do wstrząsu po tragedii z ubiegłego roku w Pradze.
Przebieg wydarzeń 21 grudnia 2023 roku na Uniwersytecie Karola, szczególnie działania policji i innych władz budziły i budzą wiele zastrzeżeń.
Posłowie powołali komisję śledczą dla ich zbadania. Komisja prace zakończyła tuż przed pierwszą rocznicą tragedii i jej wnioski zostaną upublicznione po Nowym Roku. Nie chciano publikacją i przewidywaną debatą publiczną zakłócić rocznicy tragedii ani urazić rodzin i bliskich ofiar.
Wśród wniosków, które w Czechach już wyciągnięto z tego dramatu jest przekonanie o konieczności wprowadzenia częściowej, ale idącej w kierunku mniej liberalnym, zmiany w prawie do posiadania broni.
Wprowadzono szczegółowo opracowane zasady działania policji i władz uniwersyteckich na wypadek podobnych tragedii. W licznych komentarzach związanych z rocznicą najczęściej pojawia się uwaga, że w żadnym kraju nie można wykluczyć, a co za tym idzie zapobiec atakowi, którego formy, miejsca, sprawcy nie można było sobie wyobrazić, zanim tragedia się wydarzy.
Z Pragi Piotr Górecki (PAP)
ptg/ fit/