W poniedziałek po południu w pobliżu Lotniska Municypalnego w Fullerton w Kalifornii rozbił się mały samolot jednosilnikowy. Na pół mili przed początkiem pasa startowego maszyna zbytnio obniżyła pułap, uderzając w drzewo. Na pokładzie samolotu leciały dwie osoby. Obie odniosły jedynie „umiarkowane obrażenia”.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 25 listopada, ok. godz. 14:00. Na pół mili przed pasem startowym Lotniska Municypalnego w Fullerton samolot Mooney M20 z 1969 roku znacznie obniżył pułap do lądowania, ale zbyt wcześnie. Maszyna uderzyła w drzewo, częściowo „owijając się” wokół niego.
Groźnie wyglądający wypadek zakończył się nadzwyczaj szczęśliwie. Dwie osoby, które leciały samolotem, przeżyły. Z „umiarkowanymi obrażeniami” zostały przetransportowane do szpitala UCI Medical Center.
Przed lądowaniem pilot Mooneya zgłaszał pewne problemy techniczne z maszyną. Okoliczności wypadku musi teraz zbadać szczegółowo Federalna Administracja Lotnictwa (FAA). Wstępny raport ma zostać opublikowany we wtorek.
Red. JŁ