Co najmniej 13 osób zginęło w poniedziałek w izraelskich atakach na Strefę Gazy – poinformowały lokalne władze medyczne. Z powodu zbliżających się walk i wydawanych przez izraelskie wojsko nakazów ewakuacji pustoszeje jeden z ostatnich działających na tym terenie szpitali – ostrzegła organizacja Lekarze bez Granic (MSF).
W poniedziałkowych atakach co najmniej dwie osoby zginęły w mieście Deir al-Balah w środkowej części Strefy Gazy, kolejne dwie w położonym na północ od niego obozie Nusajrat, a trzy w leżącym na południu, przy granicy z Egiptem Rafah – podali lekarze cytowani przez agencję Reutera.
Sześciu Palestyńczyków zginęło później w poniedziałek w izraelskim nalocie na miasteczko namiotowe uchodźców w okolicy położonego na północy miasta Gaza – dodał Reuters.
W niedzielę wieczorem armia izraelska wydała nakazy ewakuacji ludności kolejnych dzielnic Deir al-Balah. Wojsko od kilku dni prowadzi tam operację wymierzoną w Hamas. Informowano o dziesiątkach zabitych terrorystów oraz zniszczeniu ich kryjówek i arsenałów. Z miasta uciekło już ok. 250 tys. osób. W przeciwieństwie do większości terytorium Strefy Gazy, która jest w dużej mierze zburzona, Deir al-Balah relatywnie mało ucierpiało w trwającej od ponad 10 miesięcy wojnie.
W sierpniu ogłoszono rekordową liczbę nakazów ewakuacji, czyli komunikatów ostrzegających cywilów, że konkretne obszary będą miejscem ataków oraz działań zbrojnych i zalecające ucieczkę do „strefy humanitarnej”. Jednak systematycznie ograniczany obszar wyznaczony przez izraelskie wojsko na strefę humanitarną jest przepełniony i również tam zdarzają się ataki – alarmują organizacje pomocowe.
Podczas wojny swoje domy musiało opuścić 90 proc. mieszkańców Strefy Gazy, wielu z nich wielokrotnie uciekało przed wojną z miejsca na miejsce – poinformowała w ubiegłym tygodniu ONZ. Obecnie większość mieszkańców przebywa w strefie humanitarnej rozciągniętej wzdłuż wybrzeża Morza Śródziemnego w południowej części tego terytorium.
Zbliżające się walki i nakazy ewakuacji zmusiły też do ucieczki setki osób ze szpitala Al-Aksa w Deir al-Balah – poinformowała Lekarze bez Granic, która pomaga prowadzić placówkę. Z ok. 650 pacjentów zostało 100, z których siedmiu przebywa na oddziale intensywnej terapii – podała MSF. Organizacja ostrzegła, że może być zmuszona do zawieszenia pomocy przy lżejszych przypadkach i do skupienia się na pacjentach, których życie jest zagrożone.
Al-Aksa to jeden z ostatnich szpitali działających w Strefie Gazy szpitali. Izrael formalnie nie nakazał ewakuacji placówki, ale ludzie boją się, że jeżeli w niej zostaną, znajdą się w strefie walk lub staną się celem nalotów – skomentowała agencja AP. W poniedziałek z placówki uciekało wielu ludzi, większość z nich piechotą, niektórzy pchali wózki z chorymi lub nieśli na rękach dzieci – przekazali reporterzy AP.
Wojna w Strefie Gazy wybuchła po terrorystycznym ataku Hamasu na Izrael 7 października 2023 r., w którym zabito blisko 1200 osób, a 251 porwano; część jest wciąż więziona. W izraelskiej interwencji przeciwko Hamasowi zginęło jak dotąd ponad 40,4 tys. Palestyńczyków – informuje lokalne ministerstwo zdrowia.
Z Jerozolimy Jerzy Adamiak (PAP)
adj/ akl/