Rumuńskie wojsko deklaruje pomoc w wyjaśnieniu okoliczności i pełne zadośćuczynienie po wydarzeniu na strzelnicy w Bemowie Piskim – poinformował o tym w mediach społecznościowych wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz. Jak zaznaczył, rozmawiali już o tym szefowie sztabów generalnych Polski i Rumunii.
„Strona rumuńska wysyła do nas zespół, który ma wyjaśnić przyczyny zdarzenia i deklaruje że zrobi wszystko, by odzyskać zaufanie mieszkańców” – dodał wicepremier we wpisie w serwisie X.
W nocy z czwartku na piątek podczas ćwiczeń poligonowych pocisk pododdziału rumuńskiego Batalionowej Grupy Bojowej NATO trafił w blok mieszkalny w Bemowie Piskim. Nikomu nic się nie stało. Wyjaśnieniem okoliczności tego zdarzenia zajmują się służby.
W skład Batalionowej Grupy Bojowej NATO, która stacjonuje w Bemowie Piskim wchodzą żołnierze ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Rumunii i Chorwacji.
IAR