Gubernator Illinois po raz kolejny potwierdził swoje wsparcie dla kandydatury Joe Bidena, ubiegającego się o reelekcję w tegorocznych wyborach prezydenckich w USA. J.B.Pritzker przyznał w wywiadzie dla CNN, że w kampanii popełniono pewne błędy, ale jest jeszcze czas na dyskusję i poprawienie komunikacji.
Właśnie na brak odpowiedniej komunikacji najbardziej narzekał Pritzker we wtorkowym wywiadzie. Jak mówił, liczył na to, że na 120 dni przed wyborami obóz prezydencki ustami swojego kandydata będzie wyraźnie przekazywał swoje plany i oczekiwania, a także zapewni wyborców o konieczności obrony przed antywartościami głoszonymi przez Donalda Trumpa. Gubernator Illinois podkreślił potrzebę lepszego przekazu w stronę samego społeczeństwa, a nie tylko liderów partii, których do głosowania przekonywać nie trzeba.
Pytany o dyskusję dotyczącą zmiany kandydata Partii Demokratycznej Pritzker zapewnił, że będzie w dalszym ciągu popierał Bidena, tak długo jak on sam będzie zdecydowany ubiegać się o reelekcję. Zaznaczył również, że podobne postanowienia mają pozostali demokratyczni gubernatorzy poszczególnych stanów USA. Komentując samą dyskusję podkreślił jej znaczenia i zwrócil uwagę na to, że jego ugrupowanie nie jest „partią wodzowską z wyraźnym kultem jednostki”, ale takim gdzie rzeczywiście głos ma każdy.
W wywiadzie dla CNN J.B. Pritzker przypomniał, że ostatnie lata dla naszego stanu to bardzo dobry czas, w jego opinii między innymi dzięki działaniom obecnego prezydenta.