Mieszkaniec Florydy pozwał Dunkin’ Donuts z powodu „traumy”, której doznał w lokalu, w wyniku „eksplozji toalety”, w momencie załatwiania tam przez niego swoich podstawowych spraw fizjologicznych. Muszla klozetowa miała „wybuchnąć” pozostawiając mężczyznę „od stóp do głów umazanego kupą”.
Paul Kerouac twierdzi w pozwie, że w wyniku eksplozji toalety w Dunkin’ Donuts, do której doszło 6 stycznia 2022 r., został „pokryty odpadami, w tym ludzkim kałem i moczem”. Pozew został złożony w środę 9. Sądzie Okręgowym na Florydzie.
„Po eksplozji muszli klozetowej powód wyszedł z męskiej toalety i szukał pomocy u pracowników i kierowników firmy pozwanego, aby się umyć, ponieważ po wyjściu z męskiej toalety pozostał pokryty ludzkimi odchodami i moczem” – napisano w pozwie.
Co więcej – Kerouac twierdzi, że pracownicy lokalu w Orange County w pełni zdawali sobie sprawę z problemów z ich toaletą.
Kerouac żąda od pączkowo-kawowego giganta wypłaty 50 000 dolarów odszkodowania oraz pokrycia kosztów sądowych, argumentując, iż „wymaga teraz opieki psychiatrycznej i poradnictwa w bezpośrednim wyniku traumy, której doświadczył w toalecie w budynku pozwanego, a także w wyniku ciągłej traumy po tym wydarzeniu”.
Kerouac twierdzi ponadto, że wypadek spowodował u niego „obrażenia ciała i szkody psychiczne”, a także „trwały i znaczący uraz emocjonalny, udrękę psychiczną, utratę zdolności do cieszenia się życiem, wydatki na opiekę medyczną i leczenie”.
Red. JŁ