Mężczyzna z Florydy zamordował swoją żonę, bo ta nie chciała wziąć udziału w telewizyjnym reality show. Ława przysięgłych skazała 55-latka na karę dożywotniego pozbawienia wolności.
Do zabójstwa doszło w 2018 roku, kiedy 55-letni David Tronnes pokłócił się ze swoją żoną o jej udział w telewizyjnym reality show „Zombie House Renovations”. Kobieta nie chciała wystąpić w programie, co wprawiło Tronnesa we wściekłość.
„Tronnes wydał tysiące dolarów na remonty i miał nadzieję na pojawienie się w reality show „Zombie House Renovations” – przekazała prokuratura w komunikacie prasowym. „Doprowadziło to do problemów w ich małżeństwie. Odmowa Cooper-Tronnes pojawienia się w programie zdenerwowała Tronnesa do tego stopnia, że doprowadziła do jej morderstwa” – dodano.
39-letnia Shanti Cooper-Tronnes została zamordowana przez męża w ich domu, podczas kłótni. Przed przyjazdem policji 55-latek próbował zatrzeć ślady zbrodni, a policjantom powiedział, że znalazł zwłoki swojej żony w wannie, po powrocie do domu.
Prokuratorzy stwierdzili, że wersji wydarzeń Tronnesa zaprzeczają obrażenia twarz, ślady krwi i siniaki pod oczami ofiary.
55-latek został skazany na dożywocie.
Red. JŁ
(Źródło: USA Today)