17 C
Chicago
niedziela, 11 maja, 2025

Ukraina zaleje nas zbożem? Ma do wyeksportowania aż 56 mln ton ziarna

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

W latach 2023-2024 Ukraina ma do wyeksportowania 56 mln ton ziarna – powiedział weekendowej „Gazecie Polskiej Codziennie” komisarz UE ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski. Według niego 5 krajów UE sąsiadujących z Ukrainą może usprawnić tranzyt zbóż z Ukrainy, by obsłużyć 4,7 mln ton tamtejszego ziarna miesięcznie.

Mamy informacje, że w latach 2023-2024 Ukraina ma do wyeksportowania 56 mln ton ziarna. Mówimy tutaj o wszystkich rodzajach zbóż i nasionach oleistych. Taka ilość oznacza, że muszą eksportować ok. 4,7 mln ton miesięcznie” – zwraca uwagę w rozmowie z gazetą Janusz Wojciechowski. Zaznacza, że jak jest otwarte Morze Czarne, to nie ma z tym żadnego problemu. „Gdy jednak ta droga jest zamknięta, to pozostaje transport lądowy” – stwierdził.

Wydaje się – jak mówi unijny komisarz ds. rolnictwa – „że pięć krajów UE sąsiadujących z Ukrainą jest w stanie tak usprawnić tranzyt zbóż z Ukrainy, aby obsłużyć 4,7 mln ton ukraińskiego ziarna miesięcznie”. Potrzebna jest dywersyfikacja tego tranzytu – dodał.

Wojciechowski zauważył, że na dziś głównym krajem tranzytowym jest Rumunia. Większość tranzytu idzie tym szlakiem, bo jest najbliżej. „Jeśli chodzi o Polskę, to do Egiptu, Bangladeszu czy Indonezji jest to okrężna droga. Polskie porty nie są pod tym względem atrakcyjne” – powiedział. Według niego większą rolę do odegrania mają chorwackie porty na Adriatyku. „Oczywiście i polskie porty powinny być brane pod uwagę. Do tego mamy też Kłajpedę i Rygę, które również mogą być brane pod uwagę” – wyliczył. W jego ocenie wszystkie te porty mogłyby wysyłać zboże ukraińskie, „ale ten eksport jest na razie nieopłacalny”.

Pytany przez dziennik, czy jest na to jakiś pomysł, Wojciechowski wyjaśnił, że chodzi o to, by dopłacać Ukrainie do zboża tranzytowego do portów morskich. „Gdyby Ukraińcy z dopłatami mogli takie kontrakty wysyłać, to wtedy byśmy spokojnie mogli wspólnie wyeksportować 4,7 mln ton w świat”. Jak zauważył unijny komisarz, wtedy musiałyby się stać dwie rzeczy.

„Po pierwsze, musiałby być podtrzymany zakaz importu do krajów graniczących z Ukrainą, aby nie było spekulacyjnego handlu. Po drugie, przyznanie dopłaty do transportu do portów morskich. Można założyć, że jak zboże znajdzie się w portach, to już raczej zostanie wyeksportowane w świat” – wskazał Wojciechowski.

Pytany czy jego zdaniem PiS zdoła przekonać do siebie większość rolników przed wyborami, komisarz zwrócił uwagę, że „kryzys w latach 2008-2010 był dramatyczny dla rolników i nie otrzymali oni prawie żadnej pomocy”. Dodał, że dziś skala pomocy na poziomie 15 mld zł – jest historyczna – „żaden kraj takiej pomocy nie zastosował”. „To rekord w skali UE. Chyba rolnicy to dostrzegą” – uważa Wojciechowski. (PAP)

 

Telus: nie ma jeszcze decyzji ws. przedłużenia unijnego embarga na ukraińskie zboże

Nie ma jeszcze decyzji ws. przedłużenia unijnego embarga na ukraińskie zboże; czekamy, ale jesteśmy dobrej myśli – powiedział w piątek minister rolnictwa Robert Telus w RMF FM. Jak dodał, należy uregulować kwestię transportu ukraińskiego zboża na przyszłość.
W piątek wygasa embargo na eksport ukraińskiego zboża do pięciu krajów UE, w tym Polski. O tym, czy zostanie przedłużone, ma zdecydować Komisja Europejska. Decyzje prawdopodobnie ogłosi szefowa KE Ursula von der Leyen.
Minister rolnictwa i rozwoju wsi Robert Telus pytany w piątek rano, czy już wie, że unijne embargo na ukraińskie zboże zostanie przedłużone, odparł: „Nie. Jeszcze nie ma tej decyzji. Nie ma tej informacji”. „My oczywiście czekamy, ale jesteśmy dobrej myśli. To znaczy dobrej myśli takiej, że jeżeli nawet (KE – PAP) nie przedłuży, to my jako Polska przedłużymy” – powiedział Telus.
Jak dodał szef resortu rolnictwa, informacje o tym, że embargo zostanie przedłużone tylko na dwa miesiące, „to nas nie satysfakcjonuje, dlatego, że my musimy to uregulować na przyszłość”. „To nie jest tylko i wyłącznie na dziś, (…) tylko to trzeba zbudować narzędzia na dłużej, na przyszłość Europy” – powiedział. Dopytywany, jak długo to embargo powinno zostać utrzymane odpowiedział: „Do uregulowania sytuacji związanej ze współpracą między Ukrainą a Unią Europejską. To musimy uregulować”.
Jak powiedział Telus, „będziemy żyć z produktami ukraińskimi dłużej”. „I te produkty ukraińskie powinny jechać tam, gdzie jechały przed wojną ukraińską, to znaczy do krajów afrykańskich, tam gdzie brakuje, tam gdzie zawsze jechały” – powiedział. Jak tłumaczył Telus chodzi o takie uregulowanie sytuacji, żeby to zboże jechało do Afryki, tam gdzie ono jest potrzebne. „Ono nie może zasypywać ciągle Europy. Ja już nie mówię o Polsce” – zaznaczył.
Embargo na import z Ukrainy pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika do Bułgarii, Węgier, Polski, Rumunii i Słowacji zostało wprowadzone przez Komisję Europejską na początku maja w wyniku porozumienia z tymi krajami w sprawie ukraińskich produktów rolno-spożywczych. Początkowo zakaz obowiązywał do 5 czerwca, a następnie został przedłużony do 15 września. Tranzyt zbóż przez terytoria tzw. krajów przyfrontowych jest dozwolony.
We wtorek polska Rada Ministrów przyjęła uchwałę wzywającą KE do przedłużenia zakazu importu po 15 września. Podkreślono w niej, że jeśli się to nie stanie, Polska wprowadzi taki zakaz na poziomie krajowym.
Przedłużeniu embarga na ukraińskie zboże przeciwstawia się Ukraina. Jak poinformował premier Denis Szmyhal, Ukraina zwróci się o arbitraż do Światowej Organizacji Handlu (WTO), jeśli Polska jednostronnie zablokuje eksport ukraińskiego zboża.
Parlament Bułgarii zgodził się w czwartek na zniesienie zakazu importu ukraińskich zbóż po 15 września, tym samym Sofia zajmie w Brukseli stanowisko przeciw przedłużeniu embarga. (PAP)
autor: Aneta Oksiuta

 

aop/ mmu/

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

👇 P O L E C A M Y 👇

Koniecznie zobacz nowy Polonijny Portal Społecznościowy "Polish Network v2,0"