Serię złych decyzji, które ostatecznie doprowadziły do jego śmierci podjął mieszkaniec Chicago. Mężczyzna najpierw wdał się w bójkę w barze, a następnie spowodował wypadek samochodowy, w którym zginął.
Wszystko zaczęło się w barze w Beach Park. Mężczyzna wdał się w kłótnię z innymi odwiedzającymi lokal. Gdy został wyrzucony przez ochronę uderzył w szybę baru powodując rozcięcie ręki. Krwawienie było na tyle duże, że konieczne było przewiezienie go do szpitala. W samochodzie prowadzonym przez jego znajomego poszkodowany zachowywał się bardzo niespokojnie, a w pewnym momencie złapał za kierownicę powodując wypadek. Pojazd uderzył w krawężnik i pobliski kosz na śmieci.
Przybyli na miejsce ratownicy zabrali poszkodowanego do szpitala, ale lekarzom nie udało się uratować jego życia. Biuro koronera powiatu Lake przeprowadza sekcję zwłok.