Szczęśliwie dla śpiących w samochodzie dzieci zakończyło się kradzież auta, w którym pozostawił je opiekun. Pojazd zniknął, ale im nic się nie stało.
Do zdarzenia doszło w poniedziałkowy wieczór w Zion. Dorosły opiekun pozostawił śpiące dzieci w białym Jeepie Grand Cherokee i wszedł do znajdującego się przy ulicy biznesu. Wtedy na miejsce pasażera wsiadł złodziej, który uprowadził auto i śpiące w nim dzieci. Podejrzany pojechał do 2200 Lewis Avenue, gdzie zmusił dzieci do wyjścia z samochodu, a sam uciekł z miejsca zdarzenia.
Sprawca został opisany przez policję jako czarny mężczyzna w wieku 20 lat, ubrany w szary sweter i czarną maskę. Poszukiwany samochód ma uszkodzenie przedniego panelu drzwi kierowcy i tylnego przyciemnienia okna pasażera.