Duża sieć szpitali Tallahassee Memorial Hospital – która obsługuje ponad 385 000 pacjentów w 16 powiatach Florydy i Georgii – cofnęła się technologicznie o co najmniej kilkanaście lat. Już od pięciu dni tamtejszy personel korzysta jedynie z długopisów oraz papierowych kartek, zamiast cyfrowych urządzeń. Wystarczył jeden poważny cyberatak!
W zeszły czwartek Tallahassee Memorial Hospital ogłosiło, że ich sieć została zhakowana. System szpitalny pozostał wyłączony aż do piątku. W międzyczasie personel placówek medycznych musiał korzystać z tradycyjnych kartek i długopisów podczas wszelkich prac administracyjnych. Z powodu zhakowania systemu przełożono niektóre operacje.
O ataku zostało powiadomione FBI. Nie wiadomo jeszcze, kto stoi za potężnym cyberatakiem na szpital. Można przypuszczać, że to kolejne z serii włamań rosyjskiej grupy hakerów, która wcześniej wyłączyła systemy szpitalne Stanford Healthcare w Kalifornii i Cedars-Sinai w Los Angeles.
Przeprowadzenie cyberataku na system szpitalny może być zrównany nawet z atakiem terrorystycznym. Długotrwała awaria systemu powoduje opóźnienia karetek, odwoływanie operacji oraz trudności lub niemożność wystawiania pacjentom elektronicznych recept.
Tallahassee Memorial Hospital to jedna z głównych sieci szpitali na Florydzie. W jej placówkach pracuje łącznie ponad 4,5 tys. osób.
Red. JŁ