W celu odbudowy Ukrainy po wojnie z Rosją potrzebne będzie co najmniej 750 mld dolarów – powiedział w poniedziałek podczas niemiecko-ukraińskiego forum biznesowego w Berlinie premier Ukrainy Denys Szmyhal.
Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju (EBRD) poinformował w poniedziałek, że przeznaczy do trzech miliardów euro w latach 2022 i 2023, aby pomóc wesprzeć ukraińską gospodarkę i dotknięte wojną przedsiębiorstwa.
Bank Światowy poinformował na początku października, że z powodu rosyjskiej inwazji gospodarka Ukrainy skurczy się w 2022 roku o 35 proc. Ocenił, że odbudowa kraju po wojnie będzie kosztowała co najmniej 349 mld dolarów. (PAP)
Niemcy/ Kanclerz Scholz i szefowa PE za stworzeniem „Planu Marshalla” dla Ukrainy
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i kanclerz Niemiec Olaf Scholz (SPD) prowadzą kampanię na rzecz opracowania „Planu Marshalla” na rzecz odbudowy Ukrainy. Projekt ten ma być dyskutowany podczas poniedziałkowej konferencji w Berlinie – poinformował „Tagesschau”.
„To zadanie pokoleniowe, które musi rozpocząć się teraz” – podkreślili von der Leyen i Scholz przed rozpoczęciem niemiecko-ukraińskiego forum gospodarczego. W spotkaniu w Berlinie wezmą udział czołowi politycy obu krajów, m.in. premier Ukrainy Denys Szmyhal, a głównym tematem będzie odbudowa Ukrainy zaatakowanej przez Rosję.
We wtorek warunki ramowe odbudowy Ukrainy mają być omawiane z udziałem przedstawicieli organizacji międzynarodowych i organizacji pozarządowych.
Jak przypomniał „Tagesschau”, w latach 1948-1952 Stany Zjednoczone sfinansowały odbudowę Niemiec i innych krajów europejskich miliardami dolarów w ramach Planu Marshalla. „Teraz to Europa odgrywa szczególną rolę we wspieraniu Ukrainy, która kandyduje do członkostwa w UE. Droga do odbudowy jest zatem również drogą Ukrainy do Unii Europejskiej” – powiedzieli Scholz i von der Leyen. Jak podkreślili, wspieranie Kijowa leży w interesie UE.
„Ukraina broni również międzynarodowego porządku i zasad, podstaw naszego pokojowego współistnienia i dobrobytu na całym świecie. Jeśli więc wspieramy Ukrainę, budujemy przyszłość dla nas i naszej wspólnej Europy” – powiedział kanclerz, podkreślając, że „odbudowa Ukrainy jest zadaniem społeczności międzynarodowej”.
Marzena Szulc (PAP)
Ukraina/ Szef MSZ: zaprosiliśmy MAEA z pilną misją na Ukrainę, by obalić rosyjskie kłamstwa na temat „brudnej bomby”
W rozmowie z dyrektorem generalnym Rafaelem Grossim poprosiłem Międzynarodową Agencję Energii Atomowej (MAEA) o pilne przysłanie ekspertów na Ukrainę do cywilnych obiektów, które Rosja kłamliwie opisuje jako miejsca przygotowania „brudnej bomby” – powiadomił na Twitterze szef ukraińskiego MSZ Dmytro Kułeba.
„On (Grossi) zgodził się. W odróżnieniu od Rosji Ukraina była i pozostanie transparentna. Nie mamy nic do ukrycia” – napisał Kułeba (https://tinyurl.com/4uah79v7).
Rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu utrzymywał w niedzielę w rozmowach z ministrami obrony Francji, Turcji i Wielkiej Brytanii, że Ukraina może użyć tzw. „brudnej bomby”. Szojgu rozmawiał również telefonicznie z sekretarzem obrony USA.
Twierdzenia Szojgu zostały potępione przez ministra Kułebę a prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył, że świat powinien odpowiedzieć „w możliwie najostrzejszy sposób” na tę kolejną eskalację ze strony Federacji Rosyjskiej. Ukraiński minister obrony Ołeksandr Reznikow oświadczył, że fałszywe oskarżenia są częścią „rosyjskiego szantażu nuklearnego” i podkreślił, że Ukraina jest otwarta na przyjęcie misji obserwatorów międzynarodowych.
W reakcji na działania Szojgu szefowie MSZ Francji, Wielkiej Brytanii i USA wydali wspólne oświadczenie, w którym potwierdzili swoje poparcie dla suwerenności Ukrainy w obliczu rosyjskiej agresji oraz odrzucili „jawnie fałszywe zarzuty” Moskwy, jakoby Ukraina zamierzała przeprowadzić prowokację z użyciem „brudnej bomby” na własnym terytorium.
Według najnowszej analizy amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną (ISW) celem rozmów telefonicznych, jakie przeprowadził Szojgu, było wywarcie presji na Ukrainę, ograniczenie dostaw broni do tego kraju i zastraszenie NATO. ISW określił oskarżanie Ukrainy o zamiar użycia tzw. „brudnej bomby”, rozpowszechniane również przez rosyjskie media państwowe, „fałszywym i absurdalnym stwierdzeniem”. (PAP)
just/ szm/