Chicagowskiej policji udało się zidentyfikować i aresztować podejrzanego o oddanie strzałów do dwóch nastolatków we wrześniu ubiegłego roku. Rany od kul okazały się śmiertelne dla 15-letniego ucznia Simeon Career Academy High School w Englewood.
Chłopak i jego kolega siedzieli w samochodzie przy 5200 South Lake Park Avenue, kiedy niezidentyfikowany wtedy sprawca otworzył do nich ogień. W wyniku postrzału jeden z nastolatków zginął, a jego rok młodszy kolega odniósł poważne rany.
Jak się okazało, sprawcą jest również nieletni – 17-latek, którego dane ze względu na wiek nie zostały ujawnione. Policja poinformowała jedynie, że w sprawie dokonała najpierw identyfikacji, a następnie aresztowania. Zostały mu postawione zarzuty morderstwa pierwszego stopnia.