Broniący tytułu Lech Poznań i Raków Częstochowa wygrały w środę zaległe spotkania piłkarskiej ekstraklasy. Mistrz Polski pokonał w Gdańsku Lechię 3:0, a wicemistrz wygrał u siebie z Pogonią Szczecin 1:0.
W środę wiele klubów rozgrywało mecze 1/32 finału Pucharu Polski, ale Lech, Raków, Lechia i Pogoń były zwolnione z udziału w tej rundzie z uwagi na wcześniejsze występy w europejskich pucharach. Tylko poznaniacy zdołali awansować do fazy grupowej Ligi Konferencji, pozostałe trzy drużyny odpadły w kwalifikacjach.
Czołowa czwórka poprzedniego sezonu mogła więc teraz odrobić część ligowych zaległości. Lech i Raków potwierdziły, że spisują się coraz lepiej.
„Kolejorz” odniósł drugie z rzędu zwycięstwo. Gole w Gdańsku strzelili Gruzin Nika Kwekweskiri, Norweg Kristoffer Velde i Michał Skóraś.
Lech z siedmioma punktami awansował na 15. miejsce (ma jeszcze jeden mecz zaległy), a Lechia pozostała z trzema na ostatniej pozycji (również spotkanie zaległe). Drużyna z Trójmiasta pozostaje w dużym kryzysie – przegrała czwarte spotkanie z rzędu.
Na trzecie miejsce po zwycięstwie nad Pogonią 1:0 awansował Raków, a gola głową strzelił w 55. minucie Mateusz Wdowiak.
„Wygraliśmy bardzo ważny mecz z drużyną, która ma duże aspiracje i na pewno będzie w czołówce ekstraklasy” – cieszył się trener Rakowa Marek Papszun.
Częstochowski zespół szybko otrząsnął się po porażce w dogrywce ze Slavią Praga w ostatniej rundzie eliminacji LK – od tego czasy wygrał oba mecze w ekstraklasie; wcześniej 4:1 ze Śląskiem Wrocław.
Raków ma 13 punktów, podobnie jak czwarta Pogoń, ale jedno spotkanie rozegrane mniej.(PAP)
bia/ pp/