Adwokat dwóch właścicieli samochodów, które zostały trwale unieruchomione przez dealera zamierza pozwać go do sądu. Jak podkreśla, to, że jego klienci nie spłacali rat za pojazdy nie upoważnia sprzedawcy i kredytodawcy do permanentnego unieruchomienia aut.
Dealer wykorzystał zapisy umowy, które umożliwiają mu użycie tak zwanych „kill switchy” w przypadku, gdy właściciele przestają płacić raty pożyczki. Kilka miesięcy po tym, jak klienci prawnika stracili pracę użył przełączników i trwale zablokował możliwość uruchomienia pojazdów. Problem polega na tym, że obecnie ich właściciele nie są w stanie nic z nimi zrobić – nie mogą ich sprzedać, ani wykorzystywać do zarobienia pieniędzy na spłatę zobowiązań.
Adwokat Dan Schneider uważa, że takie działania są przekroczeniem ustaleń zawartych w umowie kredytowej. Stara się również zainteresować pozwem większą ilość osób w podobnej sytuacji i złożyć pozew zbiorowy. Jak twierdzi, pechowych klientów z unieruchomionymi pojazdami na podjazdach jest bardzo wielu.