Udanym lądowaniem popisał się uczeń pilotażu w DeKalb. Sytuacja była o tyle niecodzienna, że za pas startowy posłużyła wiejska droga.
Do awaryjnego lądowania doszło we czwartek. W samolocie pilotowanym przez adepta lotnictwa, w czasie lotu skończyło się paliwo. Udało mu się posadzić maszynę na McGirr Road, która znajduje się kilka mil od najbliższego lotniska.
W czasie lądowania nie odnotowano żadnych urazów. Już na ziemi uzupełniono paliwo i udało się wystartować bez przeszkód.