Zwłoki mężczyzny wyłowiono w niedzielę (22. maja) w jeziorze Michigan w okolicy Wilmette. Ciało znajdowało się w odległości około mili od brzegu.
W akcji wydobycia zwłok uczestniczyli ratownicy z Wilmette we współpracy ze Strażą Przybrzeżną.
Ze wstępnych ustaleń lokalnej policji wynika, że ciało mężczyzny prawdopodobnie znajdowało się w wodzie od co najmniej kilku tygodni. Policja poinformowała, że w ostatnim czasie nie prowadziła żadnych spraw dotyczących poszukiwania osób zaginionych. Prace nad identyfikacją zwłok przejęło Biuro Lekarza Sądowego Powiatu Cook.