W Teksasie wciąż trwa zmasowana obława na więźnia, który dziewięć dni temu zaatakował funkcjonariusza podczas transportu autobusem, w wyniku czego udało mu się uciec.
W piątek teksański Departament Sprawiedliwości Karnej (TDCJ) ogłosił, że rozpocznie „nową, rozszerzoną fazę” poszukiwań Gonzalo Lopeza, który uciekł podczas eskortowania go na wizytę u lekarza.
„Zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, na lądzie i w powietrzu, aby znaleźć jakikolwiek jego ślad” – powiedział Robert Hurst, rzecznik TDCJ. „Po dziewięciu dniach nic nie wskazuje na to, że nadal jest w okolicy”.
Początkowe poszukiwania Lopeza, lat 46, koncentrowały się na obwodzie w Leon County, wiejskim obszarze między Dallas a Houston. Zaangażowanie w tym rejonie zostanie jednak ograniczone na rzecz zintensyfikowania poszukiwań na innych obszarach.
Podczas poszukiwań, inspektor generalny Cris Love ostrzegł, że każdy, kto pomaga Lopezowi, „naraża się na niebezpieczeństwo” i zostanie oskarżony.
„Lopez całkowicie lekceważy ludzkie życie i zrobi wszystko, aby uniknąć schwytania” – powiedział Love. „Będziemy prowadzić to śledztwo, gdziekolwiek nas zaprowadzi, dopóki Lopez nie wróci do aresztu”.
Przed ucieczką Lopez odsiadywał dożywocie za morderstwo i usiłowanie zabójstwa.
12 maja Lopezowi udało się uwolnić z kajdanek a następnie pokonać barierę, dzielącą transportowanych więźniów i szoferkę. Następnie zaatakował kierowcę autobusu. Wywiązała się walka na zewnątrz pojazdu. Lopez widocznie przejął inicjatywę, gdyż po chwili wrócił do autobusu, po czym przejechał kawałek drogi i rozbił pojazd. Następnie uciekł pieszo.
Poszukiwania trwają.
Red. JŁ