Musimy wspólnie zająć się problemem nienawiści, która pozostaje plamą na duszy Ameryki – mówił w niedzielę prezydent USA Joe Biden. Nawiązał w ten sposób do strzelaniny w Buffalo w stanie Nowy Jork, w której dzień wcześniej zginęło 10 osób.
„W sobotę po południu samotny napastnik uzbrojony w broń i duszę pełną nienawiści zastrzelił z zimną krwią 10 niewinnych osób w sklepie spożywczym. (…) Jill (pierwsza dama – PAP) i ja, podobnie jak wy wszyscy, modlimy się za ofiary i ich rodziny oraz zdruzgotaną lokalną społeczność” – powiedział Biden.
Podkreślił, że ministerstwo sprawiedliwości prowadzi dochodzenie w tej sprawie uznanej za przestępstwo z nienawiści – „motywowany rasowo akt białej supremacji i brutalnego ekstremizmu”.
„Musimy wspólnie zająć się problemem nienawiści, która pozostaje plamą na duszy Ameryki. (…) Mamy znów ciężkie serca, ale nasza determinacja nie może nigdy, przenigdy osłabnąć. Nikt bardziej niż ludzie zgromadzeni przede mną – matki, ojcowie, dzieci, członkowie rodzin – nie rozumie, co czują dziś ludzie w Buffalo” – ocenił prezydent, zapowiadając poparcie dla zwiększenia funduszy na egzekwowanie prawa.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)
ad/ akl/