W szkole średniej w Long Beach w Kalifornii zaroiło się w poniedziałek od policji. Funkcjonariusze zostali powiadomieni o strzałach na terenie placówki. Rzekome strzały okazały się jednak wybuchami pirotechnicznymi (petardy).
W poniedziałek rano funkcjonariusze lokalnej policji udali się do Wilson High School w odpowiedzi na zgłoszenie o strzelaninie na terenie szkoły.
Krótko po południu policja wydała oświadczenie, w którym zdementowała informacje o strzałach w szkole. „Funkcjonariusze stwierdzili, że wezwanie było bezpodstawne, a słyszane odgłosy były spowodowane środkami pirotechnicznymi”. Nie ujawniono, kto spowodował wybuchy.
Policja zapewniła lokalną społeczność, że na terenie kampusu nie ma zagrożenia.
Red. JŁ