Radny Raymond Lopez oskarża Departament Policji Chicago o mało przemyślaną politykę rozlokowywania funkcjonariuszy. Jego zdaniem chicagowscy policjanci są wycofywani z jego dzielnicy i przenoszeni do innych obszarów o wysokim priorytecie. To pozwala na szerzenie się konfliktu gangów w jego okolicy.
„Mamy konflikt gangów w społeczności Back of the Yards trwający od 29 listopada” – powiedział radny Lopez. „Moja dzielnica, 9 dzielnica, była jednym z tych rewirów skąd wycofano patrole. Przeniesiono je do centrum miasta na rozkaz burmistrz”.
Raymond Lopez jest zaniepokojony, zmniejszeniem ilości patroli w jego okolicy. Jak podkreśla, to sprzyja gangom, które czują się bezkarnie.
„Nadal będziemy widzieć nasze dzielnice oblężone przez gangsterów. Oni wiedzą, że mogą całkiem dosłownie uciec przed odpowiedzialnością, ponieważ w okolicy nie ma nikogo kto mógłby zareagować na wezwanie 911,” – powiedział Lopez.