W Miami Beach, popularnym kurorcie na Florydzie, trwa burzliwa „przerwa wiosenna”. Z powodu łamania koronawirusowych ograniczeń w weekend aresztowano około 150 imprezowiczów. W starciach z nimi rannych zostało dwóch policjantów.
Mimo koronawirusa południowa Floryda przeżywa w trakcie „przerwy wiosennej” oblężenie turystów, głównie studentów, z północy kraju. W weekend wielu z nich nie zastosowało się do obowiązującej od północy w Miami Beach godziny policyjnej. W nocy z piątku na sobotę zatrzymano ok. 120 osób, łącznie w trakcie całego weekendu – ok. 150.
Między grupami imprezowiczów a pracującymi na 12-godzinnych zmianach policjantami dochodziło do starć. Najpoważniejsze miały miejsce w piątek, gdy rannych zostało dwóch funkcjonariuszy, którzy trafili do szpitala. By rozproszyć tłum, policja używała gazu pieprzowego.
Rough Spring Break Friday night on #MiamiBeach. This just happened at 8th & Ocean Dr. It appears to show a bodyslam takedown as police try to control a crowd. Witnesses who sent me this video say cops were forced to deploy pepper spray which caused a stampede. @wsvn #Exclusive pic.twitter.com/s8gS3Silxe
— Sheldon Fox-7 News (@fox_sheldon) March 13, 2021
Podczas niektórych aresztowań doszło do konfiskaty broni lub narkotyków – przekazała rzeczniczka władz Miami Beach Veronica Paysse.
Paysse podkreśla, że wymykające się spod kontroli imprezy to problemy typowe w marcu dla Miami Beach. Zasady panujące w trakcie pandemii koronawirusa spowodowały jednak, że zadanie, przed jakim stoją policjanci, jest w tym roku szczególnie wymagające. Co prawda stan Floryda nie zezwala lokalnym władzom na karanie ludzi za brak maseczek, ale można wprowadzać godzinę policyjną, z czego skorzystano w Miami Beach.
Miami Beach Police fire pepper balls to disperse crowd at 7th St and Ocean Drive about 7:45 pm. Crime scene set up there now, says resident Kevin Green, who took video & shared w/ @MiamiHerald. Green says appears cops responded to separate incident and then took issue with crowd. pic.twitter.com/ykTsgJrw2y
— Martin Vassolo (@martindvassolo) March 13, 2021
„To naprawdę trudna sytuacja. (…) Wielu przyjeżdża tu ze złymi intencjami” – przyznaje burmistrz kurortu Dan Gelber. Ostrzegł, że przyjeżdżający do miasta imprezowicze będą zatrzymani, jeśli złamią prawo. „Jeśli przyjeżdżasz tutaj, bo myślisz, że wszystko przejdzie, to nie będziesz się dobrze bawił. Zatrzymamy cię” – oświadczył.
Z Waszyngtonu Mateusz Obremski (PAP)
mobr/ kib/