Do aresztu trafił 55-latek, który w niedzielę późnym wieczorem w Czechowicach-Dziedzicach uderzył podczas sprzeczki sąsiada siekierą w głowę. Poszkodowany odniósł poważne rany. Napastnik usłyszał już zarzut usiłowania zabójstwa – podała w środę bielska policja.
„Na korytarzu budynku wielorodzinnego przy jednej z głównych ulic wywiązała się sprzeczka pomiędzy sąsiadami. W pewnym momencie 55-latek chwycił siekierę i uderzył nią 70-letniego sąsiada, a następnie uciekł z miejsca zdarzenia rowerem. Zakrwawionego 70-latka zobaczyła jego znajoma, która wezwała policję i pogotowie ratunkowe. Ranny senior z obrażeniami zagrażającymi życiu został zabrany do szpitala” – powiedział rzecznik bielskiej policji asp. szt. Roman Szybiak.
Oficer dyżurny bielskiej komendy rozesłał rysopis sprawcy do wszystkich jednostek i patroli policyjnych na terenie miasta i powiatu, a także sąsiednich komend. Funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania.
„Na jego trop trafili policyjni wywiadowcy z bielskiego wydziału prewencji. Krótko potem, razem z przewodnikami policyjnych psów tropiących bielskiej komendy, zatrzymali zaskoczonego 55-latka w zaroślach parku przy jednej z czechowickich parafii. Mężczyzna nie stawiał oporu przy zatrzymaniu. Badanie policyjnym alkomatem wykazało, że był trzeźwy” – powiedział Szybiak.
Rzecznik poinformował, że kryminalni zebrali materiał dowodowy i przekazali go pszczyńskiej prokuraturze. Śledczy po jego analizie postawił 55-latkowi zarzutu usiłowania zabójstwa.
Sąd na wniosek śledczych postanowił o tymczasowym aresztowaniu podejrzanego na 3 miesiące. Za usiłowanie zabójstwa może spędzić za kratami nawet resztę swojego życia.(PAP)
autor: Marek Szafrański
szf/ mark/