Uczniowie w Nowym Jorku mogą zacząć pakować swoje plecaki, raz jeszcze. Burmistrz Bill de Blasio ogłosił w niedzielę, że nowojorskie szkoły otworzą się raz jeszcze z dniem 7 grudnia.
Co prawda nie wszyscy uczniowie będą mogli wrócić od razu do swoich szkół. Miasto planuje otwieranie ich stopniowo. Nauczanie stacjonarne w przedszkolach, programy 3-K oraz szkoły podstawowe mają ruszyć 7 grudnia. 10 grudnia dołączą do nich szkoły 75 dystryktu. Łącznie do szkół wróci więc 190,00 uczniów, w przeciągu 3 dni, mówi Bill de Blasio. Middle oraz high schools na chwilę obecną pozostaną jednak zamknięte.
Ogłoszenie to jest zaskakujące dla wielu. Wcześniej burmistrz zapowiadał, że uczniowie będą mogli wrócić do swoich szkół dopiero gdy wskaźnik zakażeń spadnie poniżej 3%. Zamiast tego, miasto planuje zwiększyć ilość testów przeprowadzanych na terenie placówek oświaty. Zgodnie z nowym rozporządzeniem, co tydzień odbywać będą się testy na 20% uczniów, pracowników i nauczycieli w danej placówce. To również duży wzrost, gdyż wcześniej zakładano testy w odstępie miesięcznym.
Aby wrócić do szkoły, należy wyrazić zgodę na przeprowadzanie testów.
PS