Ostre słowa krytyki pojawiły się pod adresem prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka oraz kandydata na prezydenta RP Rafała Trzaskowskiego, którzy w sobotę zrobili zakupy na Zielonym Targu na placu Bernardyńskim. Wybór produktów nie spodobał się poznańskim aktywistom, którzy protestują przeciwko polowaniom.
Podczas weekendowej wizyty w Poznaniu Rafała Trzaskowskiego, aktualnego prezydenta Warszawy i kandydata PO na prezydenta Polski, Jacek Jaśkowiak zabrał go na poranne zakupy na Zielony Targ na placu Bernardyńskim. Prezydentom miast towarzyszyli dziennikarze, którzy relacjonowali nie tylko konferencję, ale także to, co też znalazło się w ich zakupowym koszyczku. A były to specjały nie byle jakie. Jacek Jaśkowiak u zaprzyjaźnionego sprzedawcy kupił bowiem:
-
- polędwicę z jelenia wędzoną na zimno,
-
- klasyczną kiełbasę z jelenia (pieczona),
-
- tatar z jelenia we flaku,
-
- żebro z dzika z miodem,
-
- żurek myśliwski,
-
- palcówkę z jelenia.
Jak co sobotę wybrałem się na zakupy na lokalny ryneczek. Dziś na Placu Bernardyńskim towarzyszył mi Rafał @trzaskowski_. Chciałem pokazać mu lokalne wyroby oraz miejsca pracy, które podczas epidemii chroniłem przed zamknięciem. pic.twitter.com/dh5bdryCfL
— Jacek Jaśkowiak (@jacek_jaskowiak) May 30, 2020
Niektórzy poznaniacy są oburzeni konsumpcyjnym wyborem prezydenta Poznania. – Jacek Jaśkowiak robi sobie burżujskie zakupy na ryneczku, a tym samym lobbuje na rzecz myśliwych!? SKANDAL! Nie chcemy prezydenta, który nie robi nic żeby powstrzymać przemysłowy chów zwierząt, wycina drzewa i finansuje lanserom krwawe hobby! – piszą aktywistki z grupy Poznaniacy Przeciwko Myśliwym. To środowisko od lat zabiega o to, by Poznań był wyłączony z terenu polowań. Protestuje też, gdy szykowane są zmiany w prawie łowieckim. Aktywiści sprzeciwiają się też dopuszczeniu nieletnich do udziału w polowaniach, a także polowaniom dewizowym dla gości z zagranicy.
– Dostajemy sygnały od poznaniaków, że słyszą po nocach strzały na Ratajach i widzą przepłaszane dziki. Za Jaśkowiakiem, jak się okazuje stoi elektorat myśliwych. Żądamy od prezydenta Poznania wprowadzenia zakazu polowań na terenie miasta. Listy w tej sprawie wysłaliśmy do Rad Osiedli przed kwarantanną – dodają w rozmowie z „Głosem” aktywistki.
MRT AIP