Stany Zjednoczone chcą, by władze w Atenach wydały im zatrzymanego na terenie Grecji Syryjczyka. 46-latek został aresztowany przez grecką policję w lipcu za fałszowanie paszportów.
Amerykanie już od dłuższego czasu interesowali się Syryjczykiem, który mieszka w Grecji od 25 lat. Zanim został on zatrzymany przez greckie służby, do Aten przybył amerykański agent, który udawał przestępcę i chciał kupić od Syryjczyka fałszywe paszporty dla dżihadystów. Ustalił z nim cenę 10 tysięcy euro.
Na razie nie wiadomo, czy mężczyzna będzie sądzony w Grecji czy w Stanach Zjednoczonych. Wprawdzie sąd pierwszej instancji przychylił się do prośby USA i nakazał wydanie go Amerykanom, ale ostateczna decyzja należy do Sądu Najwyższego. Adwokat aresztowanego utrzymuje, że jest on tylko pośrednikiem i nie ma związków z terrorystami, a w całą aferę został wplątany przez służby amerykańskie.
Rozprawa odbędzie się w przyszłym tygodniu. Aresztowany Syryjczyk mówi płynnie po grecku. W przeszłości pracował jako tłumacz pozarządowych organizacji.
IAR)/Beata Kukiel-Vraila/Ateny/em/dabr