Kalifornijska policja poinformowała, że kobieta, która miała zostać porwana wraz ze swoim 10-miesięcznym dzieckiem, w trakcie pościgu policyjnego zastrzeliła porywacza.
Siedząca w białym kombi 24-latka krzyknęła w czwartek po południu do funkcjonariusza policji, że została porwana. Rozpoczął się pościg, w trakcie którego kobieta postrzeliła kierowcę. Mężczyzna trafił do szpitala, gdzie później zmarł. Dziecku nic się nie stało.
Policja podała, że kobieta i mężczyzna żyli ze sobą w Fairfield. Śledczy będą rozpatrywać tę sprawę jako kłótnię domową.
(hm)