Mężczyzna z Florydy postrzelił policjanta, zabił czwórkę dzieci, które wziął na zakładników, po czym popełnił samobójstwo.
John Mina, szef policji w Orlando, stwierdził na konferencji prasowej, że ciało podejrzanego, którego zidentyfikowano jako 35-letniego Gary’ego Wayne’a Lindseya Jr, funkcjonariusze znaleźli w szafie. Konfrontacja mężczyzny z policją trwała blisko 24 godziny.
Wiek zabitych dzieci waha się od roku do 11 lat. Dwoje z nich to dzieci Lindseya, a dwoje jego partnerki, która w niedzielę zawiadomiła policję w związku z przemocą domową. Kiedy mundurowi przyjechali na miejsce, Lindsey zaczął do nich strzelać. Jeden z funkcjonariuszy, Kevin Valencia, w stanie krytycznym trafił do szpitala, ale lekarze poinformowali, że powinien przeżyć.
Lindsey miał już w przeszłości problemy z prawem. Został skazany m.in. za podpalenie.
(łd)