Były pastor z Seattle jest tak oburzony wyglądem tegorocznych kubków świątecznych Starbucksa, że zarzuca kawiarni nienawiść wobec Jezusa.
Na koniec roku Starbucks przygotowywał zwykle okolicznościowe kubki, z reniferami i innymi tradycyjnymi elementami świątecznymi. Tym razem kubki są niemal puste – jedyny element widniejący na czerwonym tle to logo kawiarni.
Joshua Feuerstein nie może się z tym pogodzić. Nagrał film, na którym apeluje, aby tak jak on, „wszyscy wielcy Amerykanie i chrześcijanie” poszli po kubek kawy, a pytani o imię, które ma zostać napisane na kubku, powiedzieli: Merry Christmas.
Starbucks wyjaśnia, że tegoroczne kubki są puste, ponieważ w ten sposób każdy może namalować na nim własną świąteczną opowieść.
(mcz)