Kalifornia wraz z szesnastoma innymi stanami oraz Waszyngtonem, D.C. pozwała we wtorek do sądu administrację Donalda Trumpa za plan odstąpienia od standardów emisji spalin ustalonych za kadencji Baracka Obamy, które mają na celu podnoszenie efektywności paliwowej i ochronę klimatu.
Scott Pruitt, administrator Agencji Ochrony Środowiska (EPA), poinformował w ubiegłym miesiącu, że podda obecne przepisy rewizji. Jak stwierdził, opierają się one na „przestarzałych danych” i „są być może zbyt surowe”. Dodał, że uderzają bezpośrednio w producentów aut i konsumentów, których nie stać na zakup bardziej wydajnych samochodów.
– Polutanty wydobywające się z samochodów przyczyniają się do permanentnego uszkodzenia płuc dzieci żyjących w pobliżu uczęszczanych dróg i autostrad. To jest fakt. Uporamy się z tym problemem tylko poprzez redukcję emisji – oświadczył we wtorek gubernator Kalifornii Jerry Brown.
Poza Kalifornią administrację Trumpa pozwały: Connecticut, Delaware, Illinois, Iowa, Maine, Maryland, Minnesota, New Jersey, Nowy Jork, Oregon, Rhode Island, Vermont, Waszyngton, Massachusetts, Pensylwania, Wirginia oraz Dystrykt Kolumbii.
(hm)