Mężczyzna, który kupił broń użytą później przez terrorystów do przeprowadzenia ataku w San Bernardino w Kalifornii w 2015 roku, powinien zostać skazany na 25 lat pozbawienia wolności. Takiej kary chce dla mężczyzny prokuratura.
Enrique Marquez Jr nie brał bezpośredniego udziału w ataku, ale nabył dwa karabiny, którymi posłużyli się sprawcy. W zamachu zginęło 14 osób, a 22 zostały ranne. Stali za nim Syed Rizwan Farook i jego małżonka Tashfeen Malik, którzy zginęli w trakcie wymiany ognia z policją.
Prokuratura podkreśla, że na kilka lat przed atakiem Marquez i Farook wspólnie planowali zamachy na Riverside City College oraz jedną z kalifornijskich autostrad. Marquez się jednak wycofał i z czasem zdystansował od Farooka.
Poza karą 25 lat więzienia prokuratura chce, aby Marquez został objęty dożywotnią kuratelą po wyjściu na wolność oraz przeszedł leczenie psychiatryczne i terapię z uzależnienia od narkotyków.
Marquez ma zostać skazany 30 kwietnia, ale obrona złożyła w poniedziałek wniosek, aby termin ten przesunąć o trzy miesiące.
(hm)