Przed Sejmem pikietują członkowie sądowniczej „Solidarności” z grupy polskich miast. Mają ze sobą transparenty, trąbki i gwizdki. Asystenci sędziów, kuratorów czy urzędników domagają się podwyżek od przyszłego roku. Dlatego zorganizowali pikietę podczas pierwszego czytania projektu ustawy budżetowej.
„Mimo, iż nie mamy prawa strajkować, chcemy pokazać swoją sytuację i że nie mamy zbytnio z czego żyć. Bywa, że wykonujemy pracę normalnie wykonywaną przez kilka osób” -mówiła do zgromadzonych przewodnicząca Międzyzakładowej Organizacji Związkowej NSZZ Solidarność Pracowników Sądownictwa Edyta Odyjas. „To dla nas bardzo ważny moment, bo mamy zamrożone płace w ustawie okołobudżetowej. Z kolei resort sprawiedliwości przygotował dla nas środki, o które zabiegaliśmy. Nie chcemy jednak, aby te pieniądze nam odbierano” – wyjaśniała.
Według związkowców, problem niskich płac pracowników sądów dotyczy około 35 tysięcy urzędników. Członkowie „Solidarności” liczą, że spotkają się dziś z posłami.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/Michał Fedusio/dyd