Sąd Okręgowy w Warszawie przesłucha w charakterze świadka byłego premiera DonaldaTuska. Będzie on zeznawał w procesie Tomasza Arabskiego. Były szef kancelarii premiera sądzony jest za niedopełnienie obowiązków podczas organizacji wizyty prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Katyniu w 2010 roku.
Sędzia Hubert Gąsior powiedział, że przesłuchanie Donalda Tuska nastąpi na koniec procesu. Uzasadnił, że w jego trakcie mogą pojawić się nowe okoliczności i jeśli były premier zeznawałby teraz, prawdopodobnie musiałby zostać wezwany ponownie. Sędzia podkreślił, że z racji pełnionej funcji, świadek może posiadać dużo informacji odnośnie zdarzeń, które są przedmiotem postępowania.
W rozmowie w TVP Info Piotr Walentynowicz, wnuk Anny Walentynowicz, która zginęła w katastrofie smoleńskiej, powiedział, że Donald Tusk wielokrotnie mówił, iż ma ogromną wiedzę dotyczącą katastrofy. Przypomniał, że na tę konkretną okoliczność były premier nie był jeszcze przesłuchiwany.
Pytany o decyzję sądu, poseł Platformy Obywatelskiej Marcin Kierwiński zapytał, dlaczego w każdej sprawie Prawo i Sprawiedliwość chce przesłuchiwać Donalda Tuska. W jego ocenie, prowadzone śledztwa są upolitycznione.
Prywatny akt oskarżenia złożono w sądzie w 2014 roku po tym, gdy cywilna prokuratura prawomocnie umorzyła śledztwo w sprawie organizacji lotów prezydenta i premiera do Smoleńska. Oskarżycielami prywatnymi są bliscy kilkunastu ofiar katastrofy, między innymi Anny Walentynowicz, Janusza Kochanowskiego, Andrzeja Przewoźnika, Władysława Stasiaka, Sławomira Skrzypka i Zbigniewa Wassermanna.
IAR/wcześ./wg/wyso