Nawet 2,5 tys. piorunów mogło uderzyć w ziemię stanu Waszyngton podczas burzy, która miała miejsce w ubiegły czwartek.
Krajowy Serwis Pogodowy informuje, że był to jeden z najbardziej aktywnych, jeśli nie najaktywniejszy pod względem zjawisk meteorologicznych dzień od połowy lat 80. ubiegłego wieku, gdy zaczęto sporządzać pomiary. Ogłoszono osiem poważnych alarmów burzowych – więcej niż łącznie na przestrzeni pięciu ostatnich lat.
Z powodu szalejącej burzy bez prądu było w czwartek kilkanaście tysięcy mieszkańców. W piątek pogoda się uspokoiła, choć nadal było pochmurno i występowały deszcze, które szczególnie dają się w ostatnich miesiącach we znaki mieszkańcom Seattle. Od października do maja w „Szmaragdowym Mieście” spadły rekordowe niemal 4 stopy deszczu.
(mcz), Fot. Dreamstime.com