Na 90 lat więzienia został skazany we wtorek mężczyzna uznanym winnym zamordowania chicagowskiego policjanta w marcu 2019 roku. Funkcjonariusz nie był na służbie.
Menelik Jackson został uznany winnym morderstwa pierwszego stopnia w październiku ubiegłego roku policjanta Johna Rivery. 23-letni Rivera został zastrzelony po wyjściu z lokalu River North około godziny 3:30 w nocy.
Według śledczych, Menelik Jackson był uzbrojony i szukał zemsty po tym, jak wraz z grupą przyjaciół wdał się w bójkę w byłym Rock 'n’ Roll McDonald’s. Rivera, który był ze znajomymi, nie miał nic wspólnego z bójką.
Podczas procesu, Jackson przyznał się do oddania strzału z pistoletu do samochodu Rivery kilka sekund po tym, jak do niego podszedł. Ranny został Rivera i 23-letni mężczyzna. Policjant zmarł na skutek odniesionych obrażeń a drugi mężczyzna przeżył.
BK