61-latka z Arizony twierdzi, że została pobita przez przypadkowego kierowcę tylko dlatego, że jest właścicielką Tesli. Agresywny mężczyzna zatrzymał jej auto, gwałtownie zajeżdżając 61-latcę drogę, a następnie miał wysiąść i uderzyć ją w twarz. „Nie kupiłam tego auta w ramach manifestacji poglądów politycznych, tylko dlatego, że świetnie się je prowadzi” – wyjaśnia ofiara.
61-letnia Susan z Arizony miała zostać pobita przez innego kierowcę na trasie 66. W szokującym nagraniu z ataku widać zielone auto, którego kierowca zrównał się najpierw z elektrykiem Susan, a następnie gwałtownie skręcił, zajeżdżając jej drogę. „Wysiadł i zaczął uderzać mnie pięścią” – relacjonowała kobieta.
Policja z Flagstaff poinformowała w komunikacie, że wobec agresora zostały już wyciągnięte wstępne konsekwencje – mężczyznę ukarano mandatem. Ze swojego zachowania będzie musiał wytłumaczyć się jeszcze przed sądem.
Incydent, którego ofiarą padła 61-latka, jest jednym z wielu podobnych ataków na wszystko, co związane z firmą Elona Muska. W stanie Kansas doszło na przykład do zdewastowania Tesli należącej do niepełnosprawnej kobiety. Wandale mieli spowodować szkody o wartości 10 tys. dolarów.
„Zniszczenie mojego samochodu nie uderza w Elona Muska” – powiedziała ofiara chuligańskiego ataku, Abigail Gill.
Red. JŁ