Firma zajmująca się produkcją konopi indyjskich zwróciła się do Sądu Najwyższego Illinois o pozwolenie na podanie nazw przedsiębiorstw, które otrzymają nowe licencje. Jak twierdzą, przedłużający się proces przyznawania pozwoleń powoduje wzrost kosztów w oczekiwaniu na decyzję sędziów.
Ma to związek z rozstrzygnięciem sądowym, które zabrania podawania tych nazw do zakończenia pełnego procesu licencyjnego. W jego skład wchodzi nie tylko samo wnioskowanie, ale również rozstrzyganie ewentualnych sporów.
W tym przypadku chodzi o 13 firm, których wnioski o licencję rzemieślniczą zostały zdyskwalifikowane przez stan. Firmy te zaskarżyły proces przyznawania licencji, co z kolei zablokowało drogę do ich otrzymania kilkudziesięciu innym biznesom.
Rozprawa w tej sprawie została wyznaczona na 10 marca, ale postępowanie może potrwać miesiące lub lata.
Sprawy sądowe będą dotyczyły 13 firm, ale pozostali wnioskodawcy twierdzą, że sytuacja ma również na nich negatywny wpływ. Przepadają pieniądze, które mogliby zarobić, gdyby ich licencje zostały ujawnione.