W związku z potencjalnym konfliktem zbrojnym na terenie Izraela i Palestyny oraz potyczkami w tym rejonie gubernator Ron DeSantis zarządził w zeszłym tygodniu uruchomienie akcji ewakuacyjnej obywateli Florydy z terytorium Izraela. Od kilkunastu dni Izrael jest w stanie wojny z Hamasem, palestyńską terrorystyczną organizacją narodowo-wyzwoleńczą.
Biuro DeSantisa poinformowało w tym tygodniu, że w minioną niedzielę do stanu wróciło ok. 300 obywateli Florydy. Osoby te nie mogły dostać się z powrotem do Stanów Zjednoczonych, gdyż w związku ze stanem wojennym odwołano niektóre loty.
Ponad 270 osób wylądowało w Tampie, a kolejne siedem w Orlando i otrzymało wsparcie od wielu agencji stanowych – podaje biuro gubernatora Florydy.
„Dzisiaj powitaliśmy prawie 300 Amerykanów, którzy przebywali w Izraelu od zeszłego tygodnia, kiedy rozpoczęły się brutalne ataki terrorystów z Hamasu” – napisał DeSantis w niedzielę w poście na X (wcześniej Twitter).
W akcji pomagał Project Dynamo – organizacja non-profit zajmująca się ewakuacją Amerykanów z niebezpiecznych miejsc na świecie.
Jak donosi The Hill – oczekuje się, że Wydział Zarządzania Kryzysowego Florydy zorganizuje kolejne loty. Na ich pokładzie do Izraela zostanie przetransportowana pomoc humanitarna. Z kolei w drodze powrotnej maszyny zabiorą mieszkańców Florydy do domu.
Red. JŁ
(Źródło: The Hill)